Co się dzieje z aparatami iPhone'ów, kiedy nadchodzi ich kres?

Dopiero co poznaliśmy nowości od Apple, ale czy wiecie, co się dzieje ze „starociami”? Poznajcie Liama – robota, przeznaczonego do odzyskiwania części ze sprzętu elektronicznego Apple. Pomyślcie – ile aparatów uratował.

Co się dzieje z aparatami iPhone'ów, kiedy nadchodzi ich kres?
Źródło zdjęć: © Źródło: youtube.com
Marcin Watemborski

23.03.2016 | aktual.: 26.07.2022 19:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Liam jest robotem recyklingowym. Jego zadaniem jest odzyskiwanie podzespołów i materiałów z uszkodzonych iPhone'ów, w tym modułów fotograficznych, które zawierają m.in. złoto. Na potrzeby pokazania swojego ekologicznego podejścia, Apple nagrało film z prezentacją.

Obraz

Części, które odzyskuje Liam mogą zostać ponownie wykorzystane lub przetworzone. Robot ma aż 29 różnych ramion, które zajmują się określonymi operacjami – od wykręcenia śrubki, do wymontowania całego modułu.

Obraz

Rozłożenie jednego telefonu trwa tylko 11 sekund, co daje wynik 350 rozłożonych iPhone'ów na godzinę, a dalej – 1.2 miliona urządzeń rocznie.

Obraz

Z baterii odzyskiwany jest kobalt i lit, główna karta zawiera srebro i platynę, natomiast do stworzenia aparatu wykorzystywane jest złoto oraz miedź.

Obraz

Brawo Apple, przemyślany krok! Przy okazji – zwróćcie uwagę, że telefon, który przypomina iPhone 6S ma płaski aparat. Przypadek? Nie sądzę. To chyba sprytna zapowiedź zmian w nadchodzącym modelu.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
ciekawostkiInspiracjesmartfony
Komentarze (0)