Co to jest stacking? Bez tego fotografia mobilna by nie istniała

Wyobraź sobie, że robisz ciasto – takie warstwowe i przekładane. Im więcej nałożysz ich na siebie, tym lepszy i bardziej treściwy będzie twój wypiek. Tak samo jest z fotografią mobilną – z jednego zdjęcia trudno coś wykręcić, ale gdy masz ich kilka, końcowy efekt będzie znacznie lepszy. Pamiętaj jednak, że zdjęcia to nie rurki z kremem. Czym więc jest stacking?

Co to jest stacking? Bez tego fotografia mobilna by nie istniała
Marcin Watemborski

22.09.2020 | aktual.: 22.09.2020 14:12

Stacking - co to znaczy?

Stacking to w dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego układanie czegoś w stosy. W fotografii tę technikę wykorzystuje się przy astrofotgorafii, by zredukować szumy od lat. Podobnie rzecz ma się z focus stackingkiem, czyli nakładaniem na siebie zdjęć z przesunięciem płaszczyzny ostrości, by osiągnąć całkowicie ostry obraz z inną głębią ostrości.

Fotografia mobilna, czy też obliczeniowa, opiera się w głównej mierze na stackingu. Naszymi stosami jednak nie będą warstwy ciasta, a kolejne zdjęcia. Współczesne smartfony mają ogromną przewagę nad konwencjonalnymi aparatami – w ciągu sekundy są w stanie zarejestrować znacznie więcej klatek niż te drugie. Możesz to zaobserwować po włączeniu aplikacji aparatu w smartfonie – podgląd na żywo przed zapisaniem zdjęcia w pamięci urządzenia składa się przecież z pojedynczych zdjęć. A co, jeśli wykorzystamy bufor po to, by stworzyć zdjęcie doskonałe? W tym właśnie tkwi sekret.

Przykład focus stackingu. Połączone zdjęcia z przesunięciem płaszczyzny ostrości dają końcowy obraz z większą głębią.
Przykład focus stackingu. Połączone zdjęcia z przesunięciem płaszczyzny ostrości dają końcowy obraz z większą głębią.© © WikiCommons

Przewaga fotografii mobilnej

Brak migawki mechanicznej i zaawansowane zarządzanie matrycą światłoczułą w aparacie smartfona przez procesor to przewaga, która, póki co nie jest do nadgonienia przez konwencjonalne aparaty. Te mają większe matryce, co za tym idzie – rozmiar zdjęć jest większy, więc szybciej zapychają ograniczony bufor (taki czyściec dla plików przed zapisaniem ich na dysku). Procesor obsługujący mały sensor wydaje mu polecenia, przez jaki czas (ile mikrosekund, sekund, minut, godzin) ma rejestrować wiązkę światła padającą na niego.

W przypadku teorii fotografii mobilnej powyższe stwierdzenia oznaczają tyle, że smartfony byłyby w stanie rejestrować tyle samo klatek na sekundę jako pojedyncze zdjęcia, z jakim klatkażem kręcą. Idąc tym tokiem myślenia, mogłoby to iść w drugą stronę – filmy mogłyby mieć taką rozdzielczość jak zapisane zdjęcia. Oczywiście, póki co to tylko teoria, ze względu na ograniczenia w mocy obliczeniowej procesorów oraz pojemności bufora.

Stacking w praktyce w fotografii mobilnej

Smartfony fotograficzne wykorzystują technikę stackingu praktycznie cały czas, ponieważ rejestrowanie zdjęcia zaczyna się już przed wciśnięciem przycisku. Na podstawie nakładania na siebie klatek redukowane są szumy oraz artefakty, które powstają na małych matrycach. Zdjęcie, które widzimy na końcu, zostało zarejestrowane już wcześniej i wrzucone do bufora. Wciskając przycisk, dajemy tylko urządzeniu znać, który kadr ma ulepszyć i tak to właśnie działa.

W ten sposób powstają nie tylko zwykłe kadry, ale też HDR-y, time stacki (symulacja dugich czasów naświetlania), zdjęcia nocne, panoramy czy nawet kadry o zwiększonej rozdzielczości. Stacking jest podstawą działania każdego aparatu w smartfonie. Ta technologia pozwala zrobić dobre zdjęcie nawet gdy zamontowany sprzęt (obiektyw czy matryca) są gorszej jakości.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)