Co znajdziemy w aparatach z targów staroci?
14.06.2011 13:45, aktual.: 01.08.2022 14:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Make me an offer to praca magisterska Brendana Corrigana z University of Wales w Cardiff. Początkowo miała być dokumentalnym zapisem niedzielnego handlu na pchlim targu, jednym z wielu, które wykonują młodzi adepci fotografii. Jednak los chciał inaczej, a wszystko zaczęło się od odkrycia... zużytego negatywu.
Brendan Corrigan podkreśla swoją fascynację recyklingiem - coś, co dla jednej osoby jest nic niewartym odpadem, dla innego może mieć wartość. Jako fotograf nie mógł sobie odmówić przyjemności kupowania plastikowych aparatów kompaktowych. Dokumentując cotygodniowe niedzielne ryneczki w Cadiff, natrafił na Olympusa Trip 35. W środku znalazł zużyty negatyw, na który znajdowały się zdjęcia z wakacji wykonane przez nieznanych ludzi we Francji.
Odnalezione fotografie zachwyciły go, więc postanowił szukać dalej. Zdjęcia znalezione w kolejnych aparatach wraz z fotografią modelu aparatu i ceną, za którą został zakupiony, znalazły się w ostatecznie osobnych albumach, które autor umieścił w walizce (kupionej na pchlim targu). Druga część projektu obejmuje zdjęcia wykonane przez Brendana aparatami kompaktowymi.
Na początku fotografowałem aparatem cyfrowym, ale to wzbudzało podejrzenie sprzedawców i przyciągało czarne charaktery. Plastikowych aparatów nikt nie traktuje poważnie, więc mogłem fotografować przez nikogo niepokojony z bardzo bliskiego dystansu.
Fotograf planuje objąć swoją akcją inne miasta. Zdjęcia wykonane w Cardiff można zobaczyć na stronie projektu Make me an offer.
Źródło: PHOTORADAR.COM