"Colour science" - czym jest i jakie ma znaczenie?

"Colour science" to coraz silniejsze pojęcie w świecie fotografii. Jakie właściwie ma znaczenie i czy można jednoznacznie powiedzieć, czy odwzorowanie barw jest związane z marką aparatu?

"Colour science" - czym jest i jakie ma znaczenie?
Monika Homan

W świecie fotografii coraz częściej pojawia się pojęcie "Colour science", czyli nauka o kolorze. Problem odwzorowania kolorów dotyka prędzej czy później każdego fotografa, a temat jest szeroki jak rzeka Amazonka w pobliżu ujścia. To, co widzimy gołym okiem, nie zawsze jest zgodne z tym, co widzimy na ekranie monitora po zrobieniu zdjęcia, a wpływ na to ma wiele czynników.

Już podczas fotografowania, kiedy światło padające na matrycę aparatu jest zamieniane w cyfrowy obraz pojawiają się pewne rozbieżności. Zarówno matryca, jak i obiektyw mogą wpływać na kolorystykę zdjęcia. Temat odwzorowania kolorów jest ostatnio bardzo często poruszany przy okazji wyboru systemu, jakim chcemy fotografować.

Do aparatów różnych producentów przypisuje się pewne cechy. Aparaty za pomocą filtrów "starają się" naśladować reakcje ludzkiego oka na kolor. Jest to praktycznie niemożliwe, zwłaszcza że każdy człowiek inaczej postrzega kolory. Odwzorowanie barw, czy "Colour science" jest więc w pewnym stopniu marketingowym chwytem producentów aparatów, z drugiej zaś strony stanowi poważne wyzwanie dla inżynierów.

Aparaty której marki najlepiej odwzorowują kolory?

Tony Northrup przeprowadził bardzo ciekawe badanie dotyczące pojęcia ”Colour science” w fotografii. Przeprowadził ankietę wśród 1500 osób żeby dowiedzieć się, na ile ważne są rzeczywiste różnice w kolorach, a na ile przywiązanie do danej marki. Prezentowane przez niego zdjęcia zrobił w formacie JPG, na automatycznym balansie bieli, co wzmacnia rozbieżność w kolorystyce pomiędzy konkretnymi aparatami.

Best COLOR SCIENCE: Canon vs Nikon vs Sony vs Fujifilm

Pierwsze pytanie do respondentów dotyczyło tego, aparaty której marki, oferują najlepsze kolory na zdjęciu. Na pierwszym miejscu znalazł się Canon, później Fujifilm, Nikon i Sony.

Użytkownicy danych marek są im lojalni

Kolejny test polegał na pokazaniu badanym zestawu zdjęć wykonanych różnymi aparatami i prośba o wybranie ulubionego. Najpierw bez podpisu, a po kilku minutach zobaczyli te same zdjęcia z przypisaną do nich marką aparatu. Co ciekawe, nazwy firm przypisane zostały losowo, nawet nie do zdjęć, którymi zostały wykonane. Ten test udowodnił, że silne przywiązanie do konkretnej marki sprawia, że jesteśmy skłonni wybrać zdjęcie podpisane tą marką, nawet jeśli wcześniej wybraliśmy inne. Okazało się, że najbardziej lojalnych użytkowników ma Canon.

Obraz
© © Tony Northrup / [YouTube](https://youtu.be/EMfCDujQywY)

Ciekawostką jest, że zdjęcie, które było najbardziej popularne, kiedy było opatrzone tylko cyferką, stało się najmniej lubiane, gdy pojawił się przy niej napis "Fujifilm". Użytkownicy tej firmy nie są najwyraźniej zbyt lojalni. Istotny jest fakt, że tylko 8 procent osób wybrało te same zdjęcie za pierwszym i za drugim razem. Tylko 8 procent! Oznacza to, że 92 procent osób zmieniło zdanie ze względu na markę.

W kolejnym teście okazało się, że kiedy patrzymy na jedno zdjęcie, jesteśmy skłonni lepiej ocenić odwzorowanie kolorów na nim, niż kiedy zestawimy ze sobą różne fotografie. To samo zdjęcie uznane zostało za dobre, kiedy było wyświetlane samo i jako złe, kiedy respondenci mogli porównać je z innymi. Świadczy to o tym, że widząc tylko jedno zdjęcie nasz mózg jest w stanie dostosować to, co widzimy do kolorów, jakie znamy - jak na przykład kolor skóry.

Balans bieli ma większe znaczenie niż "Colour science"

Znacznie istotniejszy od odwzorowania kolorów, gdzie różnice są subtelne, jest balans bieli. Northrup odkrył, że ludzie uwielbiają ciepłe barwy. Zaskoczeniem jest, że zdjęcie, które według niego było zbyt ciepłe zostało odebrane najlepiej.

Obraz
© © Tony Northrup / [YouTube](https://youtu.be/EMfCDujQywY)

Test wykonany przez Northrupa dowodzi, że "Colour science" nie jest na tyle istotny, jak nam się wydaje i w przypadku testu w ciemno odpowiedzi respondentów są niespójne z tym, co deklarują. Podczas gdy Sony znalazło się na ostatnim miejscu, kiedy badani odpowiadali która marka najlepiej radzi sobie z kolorami, podczas wyboru zdjęć w ciemno, to właśnie Sony znalazło się na pierwszym miejscu. Canon natomiast z pierwszego miejsca, spadł na ostanie.

Wniosek z tego testu jest jeden: nauka o kolorach jest ostatnio głośnym tematem i zwolennicy konkretnych systemów potrafią się przekrzykiwać, że ich aparat świetnie odwzorowuje barwy, ale w rzeczywistości, podczas testu w ciemno wybierają zdjęcia, których nie wybraliby znając markę aparatu, którym zostało wykonane. Nic w tym dziwnego, jeśli wziąć pod uwagę, że postrzeganie kolorów to bardzo skomplikowany proces, a samo pojęcie barw jest kompletną abstrakcją. Trudno tworzyć naukę wokół czegoś, co nie do końca jest określone.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)