Cukierki M&M's tworzą majestatyczne strumienie koloru
Od dawna wiemy, że M&M'sy rozpuszczają się w ustach, a nie w dłoni. Definitywnie zrobią to w wodzie. Yan Liang, producent należący do grupy Beauty of Science, dojrzał w procesie rozpuszczania cukierków coś niesamowitego i postanowił się tym podzielić.
Kolorowe cukierki M&M's są jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek słodyczy na świecie. Znane są nie tylko ze swojego unikalnego smaku, ale także z humorystycznych reklam z dwoma antropomorficznymi cukierkami. Slogan marketingowy "M&M's rozpuszcza się w ustach, a nie w dłoni", stał się bardzo popularnym tekstem, powtarzanym wszędzie od szkolnych korytarzy po zakłady pracy. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że wyglądające jak guziczki cukierki istnieją od 1941 roku i sprzedawane są w ponad 100 krajach.
Yan Liang nie jest pierwszą osobą w Internecie, która wrzuciła M&M'sy do szalki Petriego, wypełnionej wodą i wycelowała w nią kamerę. Różnego rodzaju przykłady przewijają się w mediach społecznościowych. Jak się okazuje - patrzenie na rozpuszczające się w wodzie M&M'sy jest popularnym eksperymentem wśród amerykańskich dzieci.
Skorupki zrobione są z odpowiedniej mieszanki cukru i syropu kukurydzianego, dobrze rozpuszczają się w wodzie, a w trakcie tego procesu kolory nie mieszają się. Skorupki nie są zrobione z kruszonych żuków, jak twierdzą internetowe legendy.
Dzięki technologii 4K, odpowiedniemu przybliżeniu i wszelkim innym dobrodziejstwom profesjonalnego bezlusterkowca, Sony A7R II nagrał timelapse rozpuszczania kolejnych cukierków w wodzie. M&M'sy w szalce na czarnym tle, w chwilę po kontakcie z wodą, wypuszczają fale koloru we wszystkich kierunkach. Efekt, który w normalnej skali także wygląda interesująco, w makro osiąga całkowicie nowy wymiar.
Widzimy coś na kształt pojedynczych strumieni koloru z impetem wydobywające się z cukierka. Na koniec powstaje obraz przypominający siatkówkę oka albo odległą mgławicę. Eksperyment nie kończy się na pojedynczych M&M'sach, jednak osobiście najbardziej podoba mi się, kiedy widzimy jednego cukierka w szalce.