Czarnobyl przed katastrofą. Życie toczyło się tam swoim rytmem
03.05.2022 12:08, aktual.: 03.05.2022 14:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przełom kwietnia i maja 1986 roku minął pod znakiem katastrofy w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Wówczas nad znaczną częścią Europy przeszła radioaktywna chmura, a okolice zakładu ewakuowano. Mało kto jednak wie, jak wyglądała tam codzienność przed awarią.
Dzisiaj, gdy ktoś wspomni o Czarnobylu, od razu na myśl przychodzi nam Czarnobylska Elektrownia Jądrowa i awaria reaktora 4, do której doszło pod koniec kwietnia 1986 roku. Zanim jednak do tego doszło, okolice zakładu oraz całe miasto Prypeć tętniły życie. Żyło tam kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a w lasach było mnóstwo zwierząt.
Fotograf Maksym Dondiuk z Ukrainy zajmuje się kolekcjonowaniem i archiwizowaniem starych zdjęć. W przeciągu ostatnich 6 lat szczególnie interesował się życiem Czarnobyla i Prypeci. W tym okresie udało mu się zebrać około 15 000 różnych przedmiotów – są to nie tylko zdjęcia, ale też pocztówki, filmy czy nawet listy.
UNTITLED PROJECT from Chernobyl (2018)
Miłośnik historycznych zdjęć zaczął interesować się tematem Prypeci oraz tamtejszego życia jeszcze na długo przed stworzeniem swoich zbiorów. Pierwszy raz odwiedził strefę wykluczenia w okolicy Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej w 2008 roku. Spotkał się z niebywałym odczuciem – wszystko zostało porzucone przez ludzi z dnia na dzień.
W okolice "zony" Dondiuk powrócił dopiero w 2016 roku. Była to dla niego forma odskoczni po długotrwałym fotografowaniu wydarzeń na Euromajdanie i ówczesnych walk o integralność terytorium Ukrainy. Właśnie to doświadczenie pozwoliło mi spojrzeć na Prypeć kompletnie inaczej. Wiedział, jak mogli czuć się ludzie, którym nakazano ewakuacjie i w jednej chwili musieli zabrać cały swój dobytek (lub też nie) i opuścić domy, nie wiedząc, co ich czeka.
Nagle postrzeganie Prypeci w oczach Dondiuka się zmieniło. Zaczął szukać charakterystycznych budynków, krajobrazów czy przejawów zagospodarowania terenu. Miasto przestało być dla niego tylko ciekawostką historyczną czy miejscem katastrofy. Wtedy obudziła się w nim potrzeba poznania Prypeci takiej, jaka była przed awarią reaktora numer 4 w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej.
Na Instagramie @untitled.project.chernobyl Maksym umieszcza kolejne zdjęcia pokazujące życie mieszkańców Czarnobyla i Prypeci. Pochodzą one ze strefy wykluczenia lub zostały pozyskane przez fotografa w inny sposób. Był on w okolicy elektrowni i mieście wielokrotnie od 2016 roku. Najważniejszą podróż odbył w 2021 roku w towarzystwie swojej żony Iriny. Wspólnie mieszkali w "zonie" przez 3 miesiące i co dnia przemieszali kolejne tereny, by dowiedzieć się o tym miejscu jak najwięcej.
A three-month expedition to the Chernobyl Exclusion Zone in 2021
Zapytany o pochodzenie zdjęć, Dondiuk odpowiada, ze wiele z nich zaległo pod grubą warstwą kurzu, śmieci i błota w niemalże kompletnie zniszczonych budynkach. Zdjęcia tam są wszędzie – na podłogach, półkach, pod meblami, w koszach na śmieci etc. Fotografii ani innych rzeczy nie można wywozić ze strefy wykluczenia, więc Maksym musiał je bardzo dobrze ukryć, by w funkcjonariusze ich nie zarekwirowali.
Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii