Czas na lustrzankę Canona z dotykowym ekranem?

Najpierw malkontenci narzekali na wyświetlacze w lustrzankach, potem na tryb podglądy na żywo. Dzisiaj słyszy się jeszcze krytykę w kierunku popularnej funkcji kręcenia filmów w aparatach. Niedługo tradycjonaliści będą mieli kolejny powód na narzekań. Urząd Patentowy USA zaakceptował właśnie patent firmy Canon na lustrzankę cyfrową z dotykowym ekranem.

Przygotujcie się na lustrzankę Canona z dotykowym ekranem
Przygotujcie się na lustrzankę Canona z dotykowym ekranem
Krzysztof Basel

04.12.2009 | aktual.: 02.08.2022 09:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Canon złożył wniosek patentowy na lustrzankę z ekranem dotykowym w kwietniu 2009 roku. Dopiero niedawno Urząd Patentowy USA zatwierdził wniosek japońskiej firmy. Szczegóły wniosku możecie przeczytać TUTAJ. Czym dokładnie będzie się charakteryzować lustrzanka cyfrowa Canona z ekranem dotykowym?

Obraz

Patent liczy tylko 13 stron i nie opisuje dokładnych paramentów ekranu dotykowego. Pokazuje jednak kilka jego podstawowych funkcji.

Pionowe ruchy palcem po ekranie będą powodować zmianę wartości przysłony. Poziome ruchy mają ułatwić zmniejszanie i zwiększanie czasu naświetlania.

Dodatkowo ekran być może pozwoli na zmianę kilku innych funkcji:

  • punkt ostrzenia

- moc lampy błyskowej

  • trybu fotografowania
  • wartość ISO
  • tryb autofokusa
  • tryb pomiaru światła
  • balans bieli
  • korekta ekspozycji oraz miernik naświetlenia zdjęcia

W obecnych aparatach za zmianę większości tych funkcji odpowiadają różne pokrętła i przyciski. Jednak coraz częściej, zwłaszcza w tanich lustrzankach, parametry ustawień aparatu są wyświetlane na głównym wyświetlaczu, zamiast na małym dodatkowym. Czy Canon chce dodatkowo uprościć swoje aparaty usuwając pokrętła i przyciski?

Obraz

Zastosowanie ekranu dotykowego może powodować kilka problemów. W momencie przyłożenia oka do wizjera możemy dotknąć częścią twarzy do touchscreena powodując zmianę funkcji. Canon rozwiązał ten problem. Opatentowany aparat ma zapamiętywać i rozpoznawać nasze oczy - osobno lewe i prawe. Dzięki temu, po przyłożeniu oka do wizjera urządzenie wyłączy odpowiedni fragment ekranu dotykowego, co pokazuje rysunek na górze.

Warto pamiętać, że jest to tylko wniosek patentowy, który nie musi wcale wejść do seryjnej produkcji. Jednak nie zdziwię się, jeśli w przyszłym roku zobaczymy pierwsze lustrzanki cyfrowe Canona z dotykowym ekranem. Czy spełni on swoje funkcje? Pewnie tak, jeśli producent nie pozbawi przy okazji lustrzanek z przydatnego kółka, pokręteł i innych przycisków. A może Canon planuje wprowadzić zupełnie innowacyjny aparat dla początkujących bez zbędnych przycisków?

Co sądzicie o pomyśle Canona?

Źródło: Photography Bay

Komentarze (0)