Czekał dziewięć godzin. Zrobił zdjęcie unikatowemu zwierzęciu
Praca jako fotograf dzikiej przyrody to trudne zadanie. Przekonał się o tym doświadczony artysta z Indii, który aż dziewięć godzin czekał w dżungli na pojawienie się unikatowego zwierzęcia. Na szczęście jego historia ma szczęśliwe zakończenie.
02.09.2022 13:10
Anurag Gawande to fotograf pochodzący z Indii, który specjalizuje się w robieniu zdjęć dzikiej przyrodzie. Współpracuje z BBC i działa głównie na terenie Indii oraz Azji Południowo-Wschodniej, gdzie robi zdjęcia w lokalnej faunie.
Ostatnio wybrał się właśnie do Indii, do Parku Narodowego Pench w stanie Madhya Pradesh, gdzie postanowił "zapolować" na bardzo rzadkie zwierzę – czarną panterę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zauważył ją w trakcie safari i następnego dnia ustawił się w środku dżungli. Z aparatem Nikon Z6 w ręku czekał przez ponad dziewięć godzin, aż pojawi się zwierzę. Zbliżał się wieczór i już miał się poddać, gdy zauważył czarną panterę. Gawande szybko zrobił jej zdjęcie:
Pantera to potoczne określenie lampartów oraz, rzadziej, innych gatunków pumowatych. W większości przypadków lamparty mają cętkowane futro o żółtym kolorze. Czarne osobniki zdarzają się bardzo rzadko. Z racji niesamowitego wyglądu oraz miejsca w popkulturze zapewnionego przez film Marvela stanowią prawdziwą gratkę dla fotografów przyrody.
To nie pierwszy raz, gdy Gawande zdołał zrobić zdjęcie czarnej panterze. Podobne zwierzę sfotografował przed trzema latami w Parku Narodowym Tadoba w Indiach:
Więcej zdjęć Anuraga Gawandego znajdziecie na jego Instagramie.
Tomasz Bobusia, dziennikarz Fotoblogii