Czy fotoreporter ma jeszcze szansę na etat?

Redaktor naczelny dziennika "Sun-Times", który z końcem maja zwolnił wszystkich 20 zatrudnionych fotoreporterów, chce nauczyć pracowników redakcji podstaw fotografii telefonem.

Budynek Sun Times (źródło Wikimedia Commons)
Budynek Sun Times (źródło Wikimedia Commons)
Michał Dąbrowski

04.06.2013 | aktual.: 26.07.2022 20:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wraz z końcem maja wszystkich 20 zatrudnionych w gazecie reporterów dostało wymówienie. Część z nich może kontynuować współpracę z gazetą jako wolni strzelcy. To jednak nie koniec zmian w dziale fotograficznym. Redaktor naczelny Craig Newman poinformował dzisiaj:

Reporterzy "Sun-Times" rozpoczną dzisiaj obowiązkowe szkolenie z podstaw fotografii iPhone'em. Po usunięciu całego personelu odpowiedzialnego za fotografię chcemy przygotować w jak największym stopniu całą redakcję do produkcji treści.

Jeden z komentarzy na Facebooku (gdzie pojawił się powyższy wpis) sugeruje pozbycie się też osób piszących i zastąpienie ich Siri.

Czy dziś potrzebne są jeszcze typowo reporterskie, skomponowane, wieloplanowe zdjęcia? Czy gazecie nie wystarczy sytuacja lub osoba sfotografowana na wprost, przefiltrowana przez Instagram? Przykład możecie zobaczyć na okładce "New York Timesa".

Warto się zastanowić, czy dzisiaj reporterzy gazetowi i agencyjni nie zostali sprowadzeni do roli ilustratorów. Pojedyncze zdjęcie rzadko może opowiedzieć historię, znacznie częściej przedstawia dziurę w jezdni lub twarz polityka wyciętą ze zdjęcia grupowego.

Wolni strzelcy, którzy chcą nadal robić swoje i pokazać, że widzą więcej, zamiast pracy w gazecie codziennej chętniej dziś złożą wniosek o grant lub kompletny materiał zaproponują w tygodniku. Oglądając kolejną książkę wydaną przez polskich reporterów ze Sputnik Photos lub Napo Images, nie uważam takiego obrotu spraw za zły. Poniżej książka Michała Łuczaka dofinansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nakład 300 egzemplarzy już się wyczerpał.

Krytykując zwolnienia fotoreporterów w dziennikach, warto zwrócić uwagę na materiały, które niejako dzięki temu pojawiają się odpłatnie w Internecie czy tygodnikach. Zmieniają się metody pracy, ale osoby chcące robić fotografię dokumentalną nadal mają gdzie ją pokazać. I na niej zarobić.

Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule artykułu - raczej nie. Patrząc na jasną stronę księżyca, wydaje mi się, że zawód, który zawsze kojarzył się z niezależnością, może na tym zyskać.

 

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Komentarze (0)