Czy można fotografować, będąc niewidomym?
Jeśli aparat porównać by do ludzkiego oka, to fotografowanie można nazwać patrzeniem. Całe sens fotografii zamyka się w tym, by tę sztukę patrzenia dobrze opanować. Jak dokonać tego, gdy jest się niewidomym?
12.02.2011 | aktual.: 01.08.2022 14:48
Niejednemu mogłoby się wydawać, że utrata wzroku przekreśla szanse na to, by być fotografem - bo jak tu robić zdjęcia, nie widząc otaczającego nas świata? Nie widząc kolorów, przestrzeni, kształtów, emocji ...
Peter Eckert udowadnia, że jest to możliwe! Od 27. roku życia miał problemy ze wzrokiem, a po pewnym czasie stracił go całkowicie. Właśnie wtedy postanowił, że zajmie się fotografią. Wcześniej wcale o tym nie myślał - jego marzeniem było studiowanie architektury na uniwersytecie Yale.
W jaki sposób odkrył nową pasję? W pewnym wywiadzie Peter opowiada:
Podczas prac porządkowych w domu znalazłem aparat, który należał do mojej zmarłej mamy - był to jeden z modeli Kodaka z lat 50. XX wieku. W opanowaniu jego możliwości pomogła mi żona. Właśnie wtedy pomyślałem - choć to zabawne - że fotografia będzie moim sposobem na życie.
Zanim wykonał pierwsze zdjęcie, zadał tysiące pytań w okolicznym sklepie ze sprzętem fotograficznym. By dowiedzieć się czegoś więcej, próbował znaleźć w bibliotece książki o fotografii pisane alfabetem Braille'a. Od tego czasu minęło kilkanaście lat, a Peter wykonał setki zdjęć. Dzięki swojej pasji i miłości stał się cenionym fotografem - udało mu się nawet wygrać międzynarodowy konkurs "Artist Wanted" w 2008 roku. Jego zdjęcia były pokazywane w rożnych galeriach Nowego Jorku.
Na koniec zostaje jeszcze jedna tajemnica do wyjaśnienia. Jak Peter robi zdjęcia, nic nie widząc? Jak sam wyjaśnia, używa do tego dotyku, pamięci i... dźwięku:
Widzę każdy obraz bardzo wyraźnie. Dźwięk daje obraz, podobnie jak światło... Moja praca jest efektem uczenia się, jak zobaczyć za pomocą dźwięku.
Bardzo proste. Ruth Bernhard, światowej sławy fotografka, powiedziała kiedyś:
Jeżeli nie jesteś zdolny widzieć więcej ponad to, co widzialne, nie możesz zobaczyć niczego.
Peter opanował w pełni tę sztukę. Mimo to pokornie przyznaje, że jest tylko turystą w świecie widzących.
Lustra przyciągają. Mało kto, widząc lustro, choć na chwilę nie spojrzy na swoje odbicie. Prezentowane tu zdjęcia wyglądają na zwykłe uliczne portrety, ale zostały zrobione zza lustra weneckiego, gdy nieświadomi niczego ludzie swobodnie przeglądali się w szybie.
Źródło: Photojojo