Dina Belenko "opowiada ożywione historie o przedmiotach nieożywionych"
Podczas fotografowania martwej natury można opowiadać dowolne historie. Przedmioty na zdjęciach Diny Belenko zamieniają się w aktorów na planie reżyserowanym przez fotografkę.
Dina Belenko za pomocą swoich zdjęć opowiada magiczne historie stojące za przedmiotami codziennego użytku. Fotografka tworzy wciąż rosnącą bibliotekę obrazów do licencjonowanego wykorzystania komercyjnego.
- Nazywam się Dina i opowiadam ożywione historie o przedmiotach nieożywionych - mówi o sobie artystka.
Druciane drzewa, kostki cukru, Księżyc z gliny, potłuczone kubki, kartonowe smoki i rozlana kawa - to wszystko elementy opowieści, które opowiada za pomocą zdjęć.
Po studiach Dina pracowała jako redaktorka w lokalnym domu wydawniczym. Szybko jednak zorientowała się, że to, co naprawdę ją cieszy, to fotografia martwej natury. Opuściła redakcję i nigdy nie żałowała swojej decyzji.
Jej humanistyczne wykształcenie przydało jej się jednak podczas fotografowania. W kwestii technicznej przydała jej się zdobyta na studiach wiedza o przetwarzaniu obrazu i przygotowaniu do druku, a kursy z literatury, estetyki i kulturoznawstwa pomogły w części twórczej.
Dina wybrała martwą naturę ponieważ daje jej wiele możliwości narracyjnych. Każdy obiekt zawiera w sobie element historii.
Opowiadając historie przedmiotów Dina wciela się w rolę reżysera, pracującego z grupą nieożywionych aktorów, którzy nie mogą się poruszać ani mówić, ale mogą stworzyć narrację. Nawet proste, przyziemne rzeczy mogą być inspirujące.
Większość narracji, które tworzy Dina opiera się na książkach, które czytała. Najczęściej jest to fantastyka: "Władca Pierścieni", "Zaczarowany świat" czy "Harry Potter".
Dina chętnie dzieli się swoimi pomysłami. Na jej stronie znajdziecie wiele poradników w których wyjaśnia, jak powstały niektóre zdjęcia.