Dla kreatywnego umysłu izolacja to nie problem. Tak trzeba fotografować!

Izolacja daje w kość każdemu. Fotografowie wykazują się jednak niesamowitą kreatywnością i pokazują ją światu. Ric Tse sięgnął po zabawki i różne przybory domowe, by nie zapomnieć, jak się robi zdjęcia. Wyszło mu to naprawdę świetnie!

Ric Tse z Hongkongu siedzi w domu i nie ukrywa, że konkretnie mu się nudzi. Izolacja spowodowana pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 nikomu z nas nie jest na rękę, ale zdjęcia robić trzeba, a nawet wypada. Ric sięgnął po to, co ma pod ręką – zabawki, figurki i sprzęt domowy wszelkiej maści – od szczotek do kurzu po gniazdka elektryczne. Dzięki temu tworzy unikatową serię.

Projekt "My Home’s Rhapsody" (ang. ”Rapsodia mojego domu”) pokazuje, jak ciekawe może być siedzenie w domu. Kadry Rika przypominają w wielu wypadkach 8-bitowe gry wideo, które wielu z nam przynosiły radość ponad 20 lat temu. To swoista podróż do beztroskiego dzieciństwa i aż trudno się nie uśmiechnąć, patrząc na Godzillę, która przechodzi przez miasto wtyczek elektrycznych lub na samoloty uciekające przed innym.

Do każdego zdjęcia, fotograf dobiera indywidualną historię i buduje pod to plan zdjęciowy. Przeważnie to dość proste ustawienie, a odpowiednia gra światłem i perspektywą podkreślają pomysł. Wydaje się to być świetnym ćwiczeniem kreatywności i cierpliwości. Po prostu trzeba mieć dobre pomysły, a Ric bez wątpienia je ma.

Więcej zdjęć znajdziecie na jego Instagramie.

W obliczu zagrożenia, jakie niesie [b]koronawirus COVID-19[/b], warto uświadomić sobie, czym są odpowiednie środki bezpieczeństwa, a czym objawy nieuzasadnionej paniki. Środkami bezpieczeństwa są: [b]częste mycie rąk, unikanie zgromadzeń, higiena kaszlu i kichania, czyli zasłanianie ust chusteczką lub łokciem, tak aby kropelki śliny nie zostały na dłoni[/b]. Objawem paniki jest natomiast wykupowanie zapasów maseczek, co powoduje, że są one trudno dostępne dla personelu medycznego, który faktycznie ich potrzebuje.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.