Dlaczego niektóre obiektywy Canona mają biały kolor? Czy ma to jakiekolwiek znaczenie?

Kiedy patrzę na niektóre obiektyw z serii L firmy Canon, oczywiście białe, zachwycam się ich minimalistycznym, ponadczasowym wzornictwem. Biel, czerń i czerwona linia dookoła przedniego elementu to naprawdę coś, co przyciąga wzrok. Oczywiście – czasem jest to niewygodne, zwłaszcza jak chcemy pozostać w ukryciu ciemną nocą – ale są na to sposoby, jak na przykład maskowania w wielu kolorach.

Pierwsze, co przychodzi na myśl, kiedy zastanawiamy się nad kolorem obudowy długoogniskowych szkieł Canona to estetyka oraz ochrona termiczna. W rzeczywistości jest w odwrotnej kolejności. Biały kolor odbija światło, czarny przyciąga. Fajny wygląd to tutaj tylko dodatek.

Jeśli przyjrzycie się dokładnie odcieniowi farby na korpusach szkieł to na pewno zwrócicie uwagę na to, że nie jest to śnieżna biel, tylko odcień nieco brudna, stonowany. Można pokusić się o stwierdzenie, że to już beż i jest to zabieg celowy. Spójrzmy na to jednak z naukowego punktu widzenia, a nie estetycznego – czym są obiektywy? To grupy powlekanych soczewek wykonanych ze szkła, które rozszerza się pod wpływem ciepła. Jednym ze sposobów przekazywania ciepła jest wystawienie na działanie promieniowania. To proste – czysta fizyka.

W przypadku obiektywów o mniejszych rozmiarach ten problem nie jest tak powszechny – soczewki rozszerzają się w mniejszym stopniu. Problem zaczyna się, kiedy są one duże i grube, co ma miejsce w obiektywach długoogniskowych. Wyobraźcie sobie jak bardzo nagrzewają się korpusy obiektywów w ekstremalnych warunkach, co miało miejsce na przykład podczas odbywających się w RPA Mistrzostwach Świata w piłce nożnej w 2010 roku.

Canon pierwszy raz zastosował jasne malowanie w 1976 roku na tubusie obiektywu FD 600 mm f/4.5 oraz FD 800 mm f/5.6. Z czasem stało się to tak rozpoznawalne, że urosło do rangi elementu rozpoznawczego firmy.