Dorosłość zamknięta w dzieciach. Wnikliwe fotografie portretowe Gosi Jurasz
W dzieciach bardzo łatwo dostrzec jest ich niewinność, pokazać w banalny sposób w ładnej scenerii. Gosia Jurasz jednak traktuje swoich małych modeli jak dorosłych. Zobaczcie emocje i wartości, które przekazuje przez swoje prace ta fotografka.
Samą fotografią artystka interesowała się dużo wcześniej. Ceniła zdjęcia za to, że przywracały wspomnienia, ale również odnajdywała spokój w architekturze albo poszukiwała ekscytacji w modzie i portretach. W wolnych chwilach studiowała albumy fotograficzne, by z czasem nauczyć się dostrzegać i doceniać różne style. Był to okres, w którym nie sądziła, że kiedykolwiek weźmie aparat do ręki i zostanie fotografką.
Dzięki pracy fotografa nie można mówić o samotności. Lubię poznawać nowych ludzi. Można się od nich wiele nauczyć. Wielu moich modeli stało się moimi znajomymi, przyjaciółmi – wyznaje Gosia.
Robienie zdjęć dzieciom stanowczo różni się od pracy z dorosłymi modelami, ale fotografka ma na to sposób: „Wystarczy poopowiadać coś ciekawego, coś pokazać, zacząć rozmawiać o ważnych dla nich rzeczach, przez co można łatwo przekonać dzieci do siebie na tyle, by chciały poświęcić trochę czasu na fajne kadry”.
Styl Gosi Jurasz opiera się na bliskich portretach. Jej dążeniem jest uchwycenie ciekawego spojrzenia, emocji – niekoniecznie banalnego uśmiechu, lecz czegoś tajemniczego, co określa jej modela nie jako dziecko, lecz człowieka. Całość podkreślana jest przez dobór stylizacji.
Największą inspiracją dla fotografki jest Danuta Muszyńska-Zamorska, która malowała emocjonalne dziecięce portrety koncentrujące się na ich delikatności i niewinności.
Praca z dziećmi jest szczera. Dzięki temu i panującej beztrosce Gosia jest pełna pozytywnych emocji, które płyną między nią, a małym modelem.
Fotografie wykorzystane za zgodą autorki.