Dron do selfie w smartfonie? Vivo może zaskoczyć konkurencję
O ile obracane aparaty w smartfonach albo wręcz odczepiane już nie są specjalnie szokujące, to pomysł dodania drona już tak. Jak właściwie miałoby działać takie urządzenie? Co z baterią? Ale przede wszystkim – gdzie ten dron się zmieści? Vivo ma pomysł.
02.07.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Masz dość nudnych selfie z jednej perspektywy? Nic dziwnego. Vivo może mieć w przyszłości rozwiązanie dla ciebie. Najnowszy patent producenta smartfonów pokazuje, że z części urządzenia będzie można wysunąć malutkiego, czterośmigłowego drona, który zapewni znacznie ciekawsze zdjęcia niż te z ręki.
Rysunki techniczne patentu Vivo pokazują, że dron będzie sprzężony z wbudowanym akumulatorkiem oraz modułem aparatu. System ma być wyposażony w 2 kamery – jedną na przodzie malutkiego drona, a drugą pod spodem (skierowaną do ziemi). Dodatkiem są 3 czujniki podczerwieni, które prawdopodobnie mają pomóc urządzeniu wymijać przeszkody.
Na temat kontrolowania urządzenia nie wiadomo nic, ale można się domyślić, że będzie sterowane za pomocą smartfona. Być może pojawi się obsługa gestów. Ten patent jest nie tylko innowacyjny, ale również kontrowersyjny.
Rodzą się pytania dotyczące wytrzymałości baterii i samego drona. Patrząc na to, że jest malutki, może nie być w stanie znieść podmuchów wiatru. Ciekawe też, czy producent pomyślał o aspektach prawnych – byłby zapewne problem, gdyby ktoś wyleciał takim dronem w tłum lub pojawił się na lotnisku.