Dron nie miał szans w starciu z helikopterem

Podczas zawodów surfingowych World Surf League ktoś próbował kręcić zawodników dronem bez odpowiedniego zezwolenia. Zamiast szukać odpowiedzialnego, patrol postanowił zdmuchnąć małe śmigiełka czymś większym. Helikopter w tym starciu okazał się prawdziwym faworytem.

Dron nie miał szans w starciu z helikopterem
Paweł Ziemiński

Latanie dronami staje się coraz bardziej popularne, w związku z tym pojawiają się coraz nowsze obostrzenia. Podczas zawodów WSL na Hawajach dron, o którego obecności nikt nie był poinformowany, latał nad wodą i nagrywał zawodników. Służby porządkowe próbowały go ściągnąć różnymi wysięgnikami, ale na nic to się zdało.

WSL Water Patrol Vs Unauthorized Drone

Na terenie USA latanie dronami bez zezwolenia jest wykroczeniem. Są różne sposoby na ściągnie tych nielegalnych – zakłócanie sygnału, drony obezwładniające, a nawet… specjalnie szkolone ptaki! Wiele osób uważa, że nieodpowiednio pilotowane drony są zagrożeniem dla ludzi. Tutaj jednak doszło do absurdalnego ekstremum, ponieważ w akcję wkroczył śmigłowiec. Ale czy helikopter, w dodatku w takim miejscu, jest mniejszym zagrożeniem?

W każdym razie małe śmigiełka drona nie miały szans z ogromnymi łopatami helikoptera. Maszyna podlatując do drona zdmuchnęła niczym piórko urządzenie do wody. Nie było szans na to, żeby mniejszy śmigłowiec uciekł sile podmuchu wiatru.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
ciekawostkiblogiInspiracje
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)