Drony, sztuczne ognie i długie czasy naświetlania
Marcin Falana
Calder Wilson to fotograf muzyczny i krajobrazowy, który postanowił poeksperymentować. Przyczepił do drona sztuczne ognie, następnie latał nim po okolicy i robił zdjęcia na długich czasach ekspozycji.
Po pierwszych próbach fotograf radzi, żeby takie zdjęcia wykonywać przynajmniej w dwie osoby, ponieważ trzeba zgrać dużo elementów - wyzwalanie migawki, podpalanie sztucznych ogni na dronie, startowanie i pilotowanie w czasie gdy aparat wykonuje zdjęcie.
Zdjęcia nie wymagają dużo obróbki. Wilson robi podstawową korektę w Lightroomie. W wywiadzie dla Petapixel.com fotograf stwierdza, że będzie kontynuował projekt w ciągu najbliższego roku. Będziemy śledzić jego poczynania.
Zachęcamy także do przejrzenia portfolio Caldera, w którym znajdziemy mnóstwo ciekawych zdjęć festiwalowych i co ciekawe krajobrazowych.