Eksperci pokazali światu zdjęcia stworzeń z głębin. Są one wielką tajemnicą nauki
Naukowcy z Instytutu Badawczego Muzeum Wiktorii w Australii opublikowali zbiór zdjęć przedziwnych wodnych zwierząt. Większość z nich żyje w oceanicznych głębinach. Patrząc na nie, aż trudno uwierzyć, że naprawdę istnieją. Wyglądają tak dziwnie, że z powodzeniem mogłyby zostać bohaterami filmów science fiction.
Zwierzęta, które zobaczycie poniżej, nie tylko istnieją naprawdę, ale zostały odkryte przez naukowców stosunkowo niedawno. Ekspedycje przemierzające zdalnie głębiny oceanicznych wód pokazują przedziwne stworzenia. Przykładowo ryba ze zdjęcia na górze artykułu żyje na głębokości około 5 km pod powierzchnią wód Oceanu Indyjskiego.
Ten węgorz jest nie tylko zastanawiający wizualnie przez swoją półprzezroczystą strukturę, ale również inne aspekty życia. Ze względu na funkcjonowanie na dużych głębokościach, gdzie światło już nie dochodzi, zwierzę ma jedynie prymitywne zalążki oczu, które nijak nie mają prawa funkcjonować. Ślepa ryba na dodatek nie składa ikry, a jest żyworodna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejna na liście jest ryba głębinowa z rodziny Bathysauridae. Wcześniej była ona zaliczana do jaszczurnikowatych. Wygląd tego zwierzęcia doskonale oddaje jego naturę – to urodzony zabójca ze szczęką pełną ostrych jak brzytwy zębów. Co ciekawe, ta "jaszczurza ryba" jest hermafrodytą. Oznacza to tyle, że jednocześnie jest wyposażona w męskie oraz żeńskie narządy płciowe. Warto też zwrócić uwagę na malutkie odnóża tuż przy płetwach.
Charakterystycznym dla ryb głębinowych jest przerażający wygląd. Kolejny bohater na naszej liście to przedstawiciel rodziny wężorowatych. Ryba z gatunku Chauliodus macouni to mroczny koszmar w czystym wcieleniu. Nie tylko chodzi o jej ciemny kolor i pozbawienie widocznych płetw, ale przede wszystkim o przerażającą głowę z wielkimi zębami, przypominającymi igły.
Ostatnim przykładem jest milszy dla oka. Ta ryba z rodziny flądrowatych wydaje się niezwykle ciekawa, głównie przez to, że jej oczy są umiejscowione po jednej stronie ciała. Nie jest to płaszczka, więc pływa w pozycji pionowej, lecz wytłumaczeniem specyficznej budowy jej aparatu wzrokowego jest to, że ryba często kładzie się na boku na dnie i obserwuje, co dzieje się ponad nią.
To tak naprawdę jedynie fragment badań, który został zaprezentowany przez ekspertów z Instytutu Badawczego Muzeum Wiktorii. Dr Tim O’Hara mówi, że w zbiorach danych znajduje się mnóstwo innych zwierząt, które czekają na dokładne opisanie i zaprezentowanie światu. To, co dzieje się na morskim dnie, wciąż pozostaje wielką zagadką świata nauki.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii