Ekstremalnie rzadki widok. Czarna pantera podczas polowania ujęta na zdjęciach
Występowanie czarnych panter jest bardzo rzadkie. Zrobienie im zdjęć graniczy niemal z cudem. Jeśli dodamy do tego wszystkiego ujęcie zwierzęcia z ofiarą, mamy do czynienia z niemal niemożliwym do złapania kadrem. To wszystko jednak udało się Leightonowi Lumowi.
Leighton Lum z Hawajów odbył niedawno wyprawę fotograficzną do Kenii. Podczas tej wycieczki spełnił swoje najskrytsze sny. Udało mu się sfotografować bardzo rzadką czarną panterę z ofiarą. Zwierzę prezentuje się niezwykle dostojnie. Takie zdjęcie to prawdziwe fotograficzne trofeum, które powinno zawisnąć wysoko na ścianie artysty
Duży kot na zdjęciu to śledzona przez organizacje rządowe samica lamparta o imieniu Giza. Zwierzę cechuje melanizm, czyli w dużym uproszczeniu odwrotność albinizmu. Na ciele tego lamparta nie widać jasnych wzorów. W ostrym świetle flasha można dostrzec jedynie zarysowane kształty cętek. Mamy do czynienia z pięknym przedstawicielem mitycznej czarnej pantery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić kieszonkową klawiaturę Targus Folding Ergonomic Bluetooth Keyboard?
- Odnalezienie lamparta w Afryce jest już wystarczająco ekscytujące – komentuje sytuację Leighton Lum. – Możliwość zobaczenia czarnej pantery jest jednym z najskrytszych marzeń każdego fotografa dzikiej przyrody. Są one niesamowicie rzadkie. Obserwowanie ich w naturalnym środowisku to prawdziwe błogosławieństwo – dodaje.
Fotograf zrobił kilka zdjęć wspomnianego kota. Wszystkie powstały w nocy, ponieważ właśnie wtedy lamparty są najbardziej aktywne. Za dnia wolą siedzieć w ukryciu i odpoczywać. Gdy słońce zachodzi, budzi się ich instynkt łowczy. Czapki z głów dla Leightona Luma. Wykonał świetną fotograficzną robotę!
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii