Erez Marom fotografuje goryle na skraju wyginięcia. Jego zdjęcia wyciskają łzy
Erez Marom pochodzi z Izraela, lecz nie spędza tam zbyt wiele czasu. Sporo czasu poświęcił gorylom – obserwował ich zwyczaje i fotografował ich życie. Na jego zdjęciach widać, że to niezwykłe zwierzęta, które zasługują na naszą uwagę.
Będąc w Ugandzie, Erez Marom skoncentrował się na gorylach. To był jego pierwszy raz od długiego czasu, gdy fotografował zwierzęta. Przez lata czekał na to, by stanąć oko w oko z dzikim zwierzęciem, nie spodziewał się jednak, że to, co zobaczy, uderzy go emocjonalnie aż tak mocno.
Goryle górskie, żyjące w Afryce, są zagrożonym gatunkiem i żyją tylko w środkowej części kontynentu: Rwandzie, Ugandzie oraz Kongo. Osobników tego gatunku było około 250, a dzięki staraniom ludzi, ich liczebność powoli wzrasta. W zeszłym roku przekroczyła ona 1000 osobników. Nie zmienia to faktu, że wciąż trzeba wkładać wysiłek w pomoc tym zwierzętom. Inaczej znikną z naszej planety na zawsze.
By uniknąć nadmiernego kontaktu z ludźmi, organizacja utrzymania dzikiej przyrody w Ugandzie pozwala przebywać ludziom pośród goryli nie dłużej niż godzinę dziennie. Kosztuje to setki dolarów. Środki trafiają na rzecz pomocy zwierzętom.
Każdego dnia po podróży do rezerwatu, Erez oraz jego przyjaciele spotykali się z tragarzami oraz przewodnikami. Po odprawie wyruszali na obserwację goryli. Fotograf wspomina, że za każdym razem czuł, jak jego bicie serca przyspiesza, a w powietrzu czuć było charakterystyczny zapach zwierząt.
Samo fotografowanie było pewnym sprawdzianem dla Ereza. Mimo wyćwiczonej umiejętności kadrowania, musiał mocno się koncentrować. Emocje podczas przebywania wśród dzikich zwierząt były niesamowite. Fotograf wspomina konieczność uspokojenia się, nie wykonywania gwałtownych ruchów i zachowanie zimnej krwi podczas robienia zdjęć. Inaczej goryle mogłyby się spłoszyć, a co gorsze – zaatakować.
Waga przeciętnego goryla wynosi około 200 kilogramów – bez grama tłuszczu. To góra mięśni i kości. Erez porównuje wielkość ich łap do arbuzów oraz to, że dziennie potrzebują pochłonąć nawet około 35 kilogramów pożywienia. Młode natomiast uwielbiają skakać, bujać się i bawić. Biegają wszędzie i trzeba na nie uważać, bo w przypadku, gdy któryś z dorosłych osobników wyczuje zagrożenie młodego, może to się nieciekawie skończyć.
Jeśli chcecie rozwinąć swoje umiejętności, to Erez prowadzi w Europie swoje warsztaty fotograficzne. Więcej jego zdjęć znajdziecie na stronie internetowej oraz Instagramie.
