Stranger Things: Czym jest "czerwony pokój"?

Stranger Things: Czym jest "czerwony pokój"?
Marcin Watemborski

30.07.2019 10:50, aktual.: 26.07.2022 15:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Trzeci sezon popularnego serialu ”Stranger Things” zrobił furorę, gdy wszedł na Netflixa. Fani czekali na niego od lat. Pojawili się również nowi, młodsi odbiorcy. W filmie często występuje pokój z czerwonym światłem i zdjęciami. Jeden z fanów, nie wiedział czym jest. Oto reakcje internautów.

Kilka dni temu w internecie rozgorzała dyskusja na temat ”czerwonego pokoju” z serialu Netflixa ”Stranger Things”. Na forum StackExchange jeden z użytkowników zadał pytanie o to, w jakim celu bohaterowie wchodzą do pokoju. Nie rozumiał, co się tam działo.

Obraz

W oryginalnym poście forumowicz pisze:

[Jonathan – przyp. red] wkłada zdjęcie do wody i w jakiś sposób staje się ono bardziej wyraźne. Przykład tego jest w pierwszym sezonie, kiedy przygląda się zdjęciu Barbary i widzi kawałek Demagorgony.Jeśli to stara technika analogowa, to jak się nazywa?

Na początku inni użytkownicy zaczęli tłumaczyć, że ”to pomieszczenie to ciemnia, a proces to część wywoływania odbitek”. Zwrócili również, że moczy się je w chemii fotograficznej, a nie wodzie oraz przypomnieli, że to rzadkość w czasach fotografii cyfrowej. Z czasem forumowicze przekształcili sytuację w żarty, ponieważ ”czuli się jak dinozaury”.

Pojawiło się dużo postów na temat tego, że trzeba być naprawdę starym, by pamiętać, do czego wykorzystuje się ciemnię fotograficzną i jak przebiega proces robienia odbitek. Właściwie nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież technika idzie do przodu i zamykanie się w ciemnym pomieszczeniu z czerwonym lub oliwkowym światłem jest teraz bardziej zabawą, niźli normalnym procesem.

Współcześnie fotografią tradycyjną zajmują się raczej pasjonaci niźli profesjonaliści. Nie dziwi mnie to, że młodzi ludzie z końcówki lat 90 lub nawet urodzeni po 2000 nie wiedzą, czym jest ciemnia fotograficzna. Znam jednak też takich, który złapali ”analogowego” bakcyla i chcą zrozumieć, jak powstaje obraz – od wyboru filmu, przez naświetlanie, wywoływanie i robienie odbitek. Mam ogromny szacunek dla ludzi, którzy potrafią je dobrze zrobić i mają do tego cierpliwość.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także