Fileship.io – narzędzie, które pomaga egzekwować zapłatę od klientów
W naszej branży bardzo popularne jest to, że klienci czasem migają się od zapłaty, a my – wierząc w ich uczciwość – udostępniamy im zdjęcia z nadzieją, że lada dzień kwota na naszym koncie wzrośnie. Fileship.io to strona, która pomoże wam uporać się z trudnościami w egzekwowaniu płatności.
Horror fotografa – [tu wchodzi muzyka ze „Szczęk”]: zbliża się termin płatności za studio, mieszkanie, rachunki – wchodzimy na konto i ku naszemu rozczarowaniu zamiast zobaczyć wysokiej kwoty za zlecenie, widnieją pustki. Co zrobić, żeby uniknąć takiego koszmaru? Oczywiście – nie wysyłać zdjęć przed zapłatą, ewentualnie podglądu („prevki”).
W XXI wieku dawanie klientom zdjęć na płycie, czy pendrive jest już przestarzałą metodą i zdecydowanie wolniejszą niż przesłanie plików za pośrednictwem strony hostingowej. Ale co zrobić, żeby „hajs się zgadzał”?
Rozwiązanie nazywa się Fileship.io. Jest to platforma stworzona do udostępniania treści, podobnie jak Dropbox, czy WeTransfer. Znacząca różnica, która pomoże nam, ludziom wolnych zawodów, jest taka, że klient będzie mógł pobrać zawartość tylko po tym, gdy uiści odpowiednią kwotę, a ta zasili nasze konto.
Strona działa w porozumieniu z PayPal. Przy wgrywaniu pliku podajecie swojego maila sprzężonego z kontem PayPal oraz cenę, za ściągnięcie pliku. Macie do wyboru trzy waluty – euro, funty oraz dolary amerykańskie. Do kwoty, którą wpiszecie jest doliczane 5% prowizji dla serwisu oraz prowizja za używanie PayPala, ale wy otrzymujecie swoją dolę – pozostałe koszty ponosi klient.
Wgrany plik jest dostępny przez 7 dni, w ciągu których klient musi uiścić opłatę i ma możliwość ściągnięcia zdjęć. Po tym terminie wszystko jest usuwane z serwerów i musicie wgrać pliki na nowo.
Wydaje się być to naprawdę świetnym rozwiązaniem, które ułatwi nam, fotografom, działanie w interesie. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej – odwiedźcie stronę Fileship i śmiało przetestujcie.