Fotograf uwielbiał obserwować ludzi. Przez rok wykonał 365 portretów mieszkańców Paryża
Paryż jest jednym z najpiękniejszych miejsc do spacerowania. Poszczególne uliczki i dzielnice mają swój niepowtarzalny klimat. W każdym budynku mieszkają różne osobowości, które są w jakiś sposób związane z charakterem swojego otoczenia. Uwiecznienie tego połączenia i indywidualnego wyrazu stało się celem projektu „365 Parisians” fotografa Constantina Mashinskiyego.
Obserwowanie ludzi sprawiało Constantinowi Mashinskiyemu mnóstwo radości. Dopiero potem pojawił się pomysł fotografowania tych osób. Aby połączyć obie pasje, autor projektu zdecydował wybranej obcej osobie robić jeden uliczny portret dziennie. I tak przez 365 dni.
Proszenie obcej osoby o możliwość sfotografowania może skutkować różnymi nieprzewidzianymi zachowaniami. Mashinskiy zwrócił uwagę jednak na jedną rzecz, która się nie zmienia – obcy człowiek przed drugim obcym pokaże swoje prawdziwe oblicze pozując do zdjęcia. Jedni będą zawstydzeni, inni będą się śmiali – wydaje się to być niewielką prezentacją ich osobowości.
Nie każde zdjęcie jest jednak w stanie przedstawić tajemnicę skrywaną przez modela. Czasem twórca projektu był w stanie dowiedzieć się czegoś więcej o fotografowanym nieznajomym. Niektórzy jednak, nawet podczas fotografowania, pozostawali tymi samymi ludźmi, co poprzednio – anonimowymi przechodniami w wielkim, pięknym mieście.
Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora.