Fotograf zaprzyjaźnił się z samicą morsa. Norwegowie ją uśpili "dla bezpieczeństwa"

Fotograf zaprzyjaźnił się z samicą morsa. Norwegowie ją uśpili "dla bezpieczeństwa"

Samica morsa o imieniu Freya zostałą uśpiona w Norwegii "ze względów bezpieczeństwa".
Samica morsa o imieniu Freya zostałą uśpiona w Norwegii "ze względów bezpieczeństwa".
Źródło zdjęć: © YouTube | BBC
Marcin Watemborski
17.08.2022 10:54

Jakiś czas temu było głośno o tym, że pewna samica morsa wskakuje na norweskie jachty w porcie i ucina sobie tam drzemki. Freya, bo tak nazwano zwierzę, miała swoich przeciwników oraz zwolenników. Bez względu na protesty tych drugich, została uśpiona. Pewien fotograf, który robił jej mnóstwo zdjęć jest naprawdę wściekły.

Hugo Harrop jest specjalistą od fotografii dzikiej przyrody oraz zwierząt. Na co dzień mieszka i pracuje w okolicy archipelagu Szetlandów, gdzie pozna Freyę. W grudniu 2021 roku ta potężna samica morsa odwiedziła szkockie wyspy, gdzie szybko stała się fotograficzną ulubienicą Harropa.

W tym roku Freya pojawiła się w stolicy Norwegii - Oslo, gdzie jako miejsce do drzemki upodobała sobie jachty, kutry i pomosty. Wiele osób uważało, że to słodkie, inni widzieli w zwierzęciu zagrożenie, a jeszcze innym przeszkadzało ono w pracy. Rząd Norwegii wydał rozporządzenie o uśpieniu zwierzęcia.

Gdy Hugo Harrop się o tym dowiedział, rozpętał prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. Na Twitterze wrzucił post, w którym potępia działania Norwegów. Uważa, że ich zachowanie jest odrażające, a dziki zwierzęta nigdy nie powinny ginąć ze względu na ludzkie widzimisię.

Wielkim problemem byli zwykli ludzie, którzy nie rozumieli, że to nie jest słodki wielki piesek, a potężne dzikie zwierzę. Turyści oraz miejscowi podchodzili do Frei, by zrobić sobie zdjęcia, często z małymi dziećmi – zupełnie bez żadnej refleksji ani wyobraźni na temat tego, że przecież ta masywna samica morsa może zaatakować w mgnieniu oka.

Harrop nie jest odosobnionym przypadkiem oburzenia. Uśpienie Frei wywołało wściekłość wielu środowisk na całym świecie. Mimo tego, premier Norwegii Jonas Gahr Store podkreślał cały czas słuszność decyzji, co powtórzył w rozmowie z telewizją NRK.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)