Fotograf zrobił w bambuko kolegów. Wykorzystał Photoshopa, aby okraść ekipę
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Australijski astrofotograf wykorzystał Photoshopa, aby ukraść 16 tys. dol. ze stowarzyszenia fotograficznego. W końcu wpadł i przyznał się do popełnionych przestępstw.
Astrofotograf Mark Culley rzekomo wykorzystał swoje umiejętności posługiwania się Photoshopem do sfałszowania wyciągów bankowych i raportów finansowych, a także do podrobienia podpisu księgowego stowarzyszenia – donosi serwis Inside Imaging. Fotograf przyznał się do kilku zarzutów oszustwa i kradzieży po tym, jak w ciągu trzech lat wyprowadził ponad 16 tys. dol. ze stowarzyszenia Professional Photographers' Association of Queensland (PPAQ).
Culley przyznał się do winy pod pięcioma zarzutami oszustwa, w tym dwoma zarzutami fałszerstwa. Przestępstwa zostały popełnione w latach 2015-2019, kiedy fotograf był prezesem i skarbnikiem stowarzyszenia. Z konta bankowego PPAQ przelał na swoje własne łącznie 16 120 dolarów, używając Photoshopa do fałszowania wyciągów bankowych i raportów finansowych.
Shannon Chen, Adwokatka Culleya w rozmowie z serwisem Courier Mail określiła jego działalność przestępczą jako "niezbyt wyrafinowaną" i zauważyła, że w latach 2015-2016 był bezrobotny i cierpiał na problemy ze zdrowiem psychicznym. Przyznała jednak, że jego czyny były "po prostu nie do usprawiedliwienia".
Chociaż Culley był najbardziej znany z prowadzenia warsztatów i astrofotografii, zajmował się również fotografią portretową i ślubną. Jak poinformowano sąd, w latach poprzedzających oszustwo jego firmy "nie radziły sobie zbyt dobrze". Fotograf został skazany na dwa lata więzienia plus trzy lata zawieszenia w czynnościach zawodowych. Nakazano mu także zwrócić PPAQ wszystkie skradzione pieniądze.
Konrad Siwik, dziennikarz Fotoblogii