Fotografia artystyczna to rodzaj przedstawienia - trzeba zamknąć historię w jednym zdjęciu
Joachim Bergauer jest profesjonalnym fotografem z Austrii. Ciężko pracował na realizację swoich marzeń, ale dziś może powiedzieć, że wiele z nich się spełniło.
12 letni Joachim pewnego dnia bardzo się nudził. W salonie znalazł analogowy aparat swoich rodziców. Podkradł go, zrobił kilka zdjęć swojemu kotu i odłożył sprzęt na miejsce. Dwa tygodnie później rodzice zaskoczyli go pytaniem czy robił zdjęcia ich aparatem. Chłopiec obawiał się najgorszego. Rodzice bardzo poważnie oświadczyli mu, że wrócili właśnie z zakładu fotograficznego, gdzie wywołali odbitki. Sprzedawca chciał zatrzymać kilka zdjęć kota na wystawie, a w zamian dał rodzicom 10 filmów. Od tego czasu, na nieszczęście kota, aparat stał się przyjacielem Joachima Bergauera.
Monika Homan
30.08.2018 | aktual.: 30.08.2018 10:29
Dziś, 30 lat później, dorosły już Joachim prowadzi warsztaty fotograficzne w całej Europie, a jego zdjęcia stają się coraz bardziej popularne.
Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora.