Fotografia daje jej siłę, by walczyć z depresją i anoreksją każdego dnia
Kilka dni temu dostałem maila, który bardzo mnie poruszył. Nasza czytelniczka Ewa Charkiewicz podzieliła się ze mną swoją historią. Fotografia jest dla niej niesamowicie ważna i pozwoliła jej ponownie stanąć na nogi. Ewa chce podzielić się z wami swoimi przeżyciami i miłością do zdjęć.
Ewa Charkiewicz obecnie mieszka w Londynie. Wyjechała z Polski, ponieważ miała do wyboru: leczenie na depresję kliniczną lub całkowitą zmianę otoczenia. To ciężka i wyniszczająca choroba. Kobieta postanowiła poznać świat od innej strony.