Fotograficzne osobliwości minionej epoki

Kilkadziesiąt lat temu inżynierowie firm zajmujących się tworzeniem aparatów i osprzętu fotograficznego mieli naprawdę dużo fantazji. Ich konstrukcje z jednej strony zachwycają, ale jest w nich też coś, co przeraża. Zapraszam na podróż w przeszłość.

Fotograficzne osobliwości minionej epoki 1Fotosnajper - okładka instrukcji obsługi
Jakub Kaźmierczyk

Fotosnajper

Fotograficzne osobliwości minionej epoki 2
Fotosnajper

Absolutny hit! Rosjanom nigdy nie można było odmówić fantazji i pomysłowości. Wystarczy włączyć którąś z kompilacji porażek na YouTube - większość bohaterów to Rosjanie ze swoimi dość niekonwencjonalnymi pomysłami. Jak widać, zostało to wyssane z mlekiem matki, bo kilkadziesiąt lat temu przodkowie dzisiejszych gwiazd YouTube wpadli na pomysł połączenia aparatu z karabinem. Zestaw fotosnajper składał się z aparatu Zenit 122, obiektywu Tair 300/4.5, Helios 58/2, gumowej osłony przeciwsłonecznej, kilku kolorowych filtrów i przede wszystkim solidnej metalowej rękojeści z podparciem pod ramę. Wszystko to dostarczone było w metalowej walizce, sprawiającej wrażenie przeciwatomowej. Spust zamocowany w rękojeści to żadna atrapa, bo to właśnie przez jego wciśnięcie była wyzwalana migawka. Kilka lat temu miałem taki zestaw i muszę powiedzieć, że żadnego aparatu nie trzymało mi się bardziej stabilnie niż zestawu fotosnajper. Zrobienie ostrego zdjęcia przy czasie nawet 1/30 s nie było żadnym wyczynem. Sam obiektyw Tair robi oszałamiające wrażenie - jest wielki (24 cm) i ciężki (1,5 kg). Co z tego, że jego produkcja już dawno się skończyła, skoro jego ostrość bije na głowę wiele dużo nowszych konstrukcji. Używanie takiego zestawu w dzisiejszych czasach może być nieco kłopotliwe ze względu na wygląd, który z daleka można pomylić z prawdziwą bronią. Dodajcie do tego jeszcze np. Canona 1D MarkIV w trybie Hs - mina przechodniów - bezcenna :) Poniżej film z Fotosnajperem i Canonem 7D w roli głównej.

Canon EOS 7D with a Photosniper FS-3 mounted TAIR-3-PhS lens

F-21

Fotograficzne osobliwości minionej epoki 3
F-21

Prawdziwy rarytas na portalach aukcyjnych. Wprowadzony na rynek w 1951 roku przez Sowietów, używany aż do początku lat 90. przez agentów KGB.  Jego nazwa nie jest przypadkowa, pochodzi od wielkości filmu - 21 mm. Rozmiar pojedynczej klatki to 18x24 mm, czyli 50% pełnej klatki. Standardowy obiektyw, z którym dostarczany był F-21 to 28/2.8. Charakteryzował się ostrością i dużą jasnością. Producenci zalecali używanie wysokiej klasy błon fotograficznych, aby osiągać możliwie ostre fotografie. Do wyboru mieliśmy 4 prędkości migawki - B, 1/10, 1/30, 1/100. Ten bardzo mały aparat był produkowany ponad 50 lat. To mówi samo za siebie - F-21 musiał świetnie dawać sobie radę nawet w starciu z nowszymi konstrukcjami.

Kodak - pierwszy aparat cyfrowy

O tym aparacie pisał już Krzysiek ponad 2 lata temu, ale nie sposób nie wspomnieć o nim w tym zestawieniu. Aparat wyglądał jak duży rzutnik, obraz wyświetlał na czarno-białym telewizorze, a zdjęcia zapisywane były na... kasecie magnetofonowej. Urządzenie miało matrycę o rozdzielczości aż 0,01 megapiksela, a zapis zdjęcia trwał aż 23 sekundy. Aparat wynaleziono w 1975 roku. Nasi rodzice doskonale pamiętają te czasy, więc postęp w tej dziedzinie to istna rewolucja. Wyobrażacie sobie sesję robioną takim aparatem?

Daguerreotype Giroux

Fotograficzne osobliwości minionej epoki 4
Daguerre Giroux - pierwszy aparat na świecie

Ten aparat o egzotycznym brzmieniu to pierwszy produkowany komercyjnie aparat na świecie. Swój debiut miał 1839 roku. Jest to dagerotyp, czyli urządzenie rejestrujące obraz na warstwie jodku srebra na powierzchni polerowanej i posrebrzonej płytki miedzianej. Zdjęcie wywołuje się w parach rtęci. Aparaty były w ostatnich latach wystawiane na aukcje, gdzie osiągały ceny ponad 500 000 euro, bijąc kolejny rekord - najdroższego aparatu na świecie. Zdetronizowane zostały dopiero przez następny aparat w zestawieniu - Leicę Null-Serie.

Leica Null-Serie

Fotograficzne osobliwości minionej epoki 5
Leica Null-Serie - najdroższy aparat na świecie

Leiki nigdy nie były zwykłymi aparatami. Ceny obecnych modeli przyprawiają o ból głowy, ale zlicytowana w tym roku na wiedeńskiej aukcji Null-Serie zwala z nóg. Licytacja zaczęła się od 200 000 euro, ale po 20 minutach cena zabytkowego aparatu ostatecznie została podbita do 1 320 000 euro, co przeszło najśmielsze oczekiwania domu aukcyjnego. Null Serie to testowa seria przedprodukcyjnych aparatów Leiki. Sam aparat pochodzi z bardzo krótkiej serii (najprawdopodobniej 25 egzemplarzy, przetrwało 17), więc to prawdziwy biały kruk. Teraz pewnie leży w sejfie u azjatyckiego kolekcjonera, który wygrał aukcję.

Widzielibyście jeszcze jakieś aparaty w tym zestawieniu? Czekamy na komentarze.

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie