Fotografka pokazała ciemną stronę macierzyństwa. Te historie chwytają za serce

Fotografka pokazała ciemną stronę macierzyństwa. Te historie chwytają za serce

Fotografka pokazała ciemną stronę macierzyństwa. Te historie chwytają za serce
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska
21.11.2021 19:11, aktualizacja: 26.07.2022 14:18

Felicia Simion, 27-letnia fotografka z Rumunii przygotowała ważny projekt o nazwie "Postpartum". Odsłania on ciemną stronę macierzyństwa i opowiada historię kobiet, które po porodzie mierzyły się lub wciąż mierzą się z depresją poporodową.

Felicia Simion poruszyła bardzo ważny temat, o którym nie mówi się wystarczająco dużo. W swoim projekcie fotograficznym "Postpartum", którego nazwę można przetłumaczyć jako "Po porodzie", odniosła się do zaburzeń psychicznych, mogących pojawić się w czasie ciąży lub po porodzie. Swoimi pracami podzieliła się za pośrednictwem Instagrama oraz swojej strony internetowej i konta na Facebooku. Zostały one również opublikowane przez serwis Bored Panda.

Ciemna strona macierzyństwa

Wiele zdjęć, które można znaleźć w sieci, przedstawia wyidealizowane obrazy związane z macierzyństwem – łatwy poród z odpowiednią opieką medyczną, uśmiechniętych rodziców, urocze noworodki. Niewielu mówi się natomiast o trudach macierzyństwa, w tym o możliwości pojawienia się problemów psychicznych.

Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), blisko 10 proc. kobiet w ciąży oraz 13 proc. kobiet w okresie połogu w skali globalnej jest narażone na doświadczenie zaburzeń psychicznych, wśród których dominuje depresja. Ten odsetek jest znacznie wyższy w krajach rozwijających się i wynosi odpowiednio od 15,6 do 19,8 proc.

Simion pokazała zdjęcia młodych matek i przekazała opowiedziane przez nie historie. Nie zapomniała również o swojej, bo jak przyznaje fotografka, dwa miesiące po urodzeniu córki Aurory, zdiagnozowano u niej depresję poporodową z elementami psychotycznymi. Każda z fotografii to unikalna opowieść w formie listu, przedstawiamy wybrane z nich.

Fotografia przedstawia Cristinę oraz jej córkę Ioanę. "Półtora roku temu wróciłam do domu ze szpitala położniczego z Ioaną, moją małą córeczką. Półtora roku temu zaczęłam dostrzegać cień tego, kim był mój mąż i cień tego, kim byłam ja. Ja byłam górą gniewu, a on górą smutku, górami, które miały między sobą dolinę pełną szczęścia, pełną Ioany" – przekazała kobieta.

Z opowieści kolejnej matki możemy dowiedzieć się, że w ciągu zaledwie kilku miesięcy od urodzenia straciła głos, nie mogła się na niczym skoncentrować i spać. Jej kariera jako naukowiec zamieniła się w nieruchome siedzenie przez wiele godzin z dzieckiem, które karmiła piersią.

Zdjęcie przedstawia Silvanę z córką Ileaną. Kobieta podkreśliła, że po porodzie istniało dla niej tylko macierzyństwo, ale cały czas czuła się niepewna i winna. Dodatkowo nie ufała swojej intuicji i obawiała się, że niechcący zrobi swojemu dziecku krzywdę.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)