Fotografowanie w czasach, gdy za posiadanie aparatu groziła śmierć

Włodzimierz Kałdowski ma 91 lat i fotografuje od prawie osiemdziesięciu. Dokumentował działania Niemców w rodzinnej Bydgoszczy, gdy za posiadanie aparatu fotograficznego groziła nawet śmierć.

Fotografowanie w czasach, gdy za posiadanie aparatu groziła śmierć 1Grupa aresztantów prowadzona na rozstrzelanie. Bydgoszcz, 9 września 1939 roku.
Źródło zdjęć: © © Włodzimierz Kałdowski
Piotr Kała

Pan Włodzimierz dostał pierwszy aparat, gdy miał 12 lat. W 1935 roku stryj podarował mu aparat Kodak Brownie 127 na klisze zwojowe 4,5 na 6 cm, który kosztował wtedy 12 złotych, co było majątkiem. Opowieść fotografa kilka dni temu w można było obejrzeć w Faktach TVN.

Odkopany aparat

Gdy wybuchła wojna, mieszkał w Bydgoszczy. Zaraz po zajęciu przez Niemców miasta pojawiły się komunikaty, że Polakom nie wolno posiadać futer, fortepianów, radioodbiorników, czy aparatów fotograficznych, dlatego ten ostatni zakopał. Jednak, gdy zobaczył co Niemcy robią w mieście, nie mógł pozostać obojętnym, postanowił to dokumentować. Wtedy miał już małoobrazkowy aparat Baldina, który łatwo można było schować do kieszeni.

Fotografowanie w czasach, gdy za posiadanie aparatu groziła śmierć 2
Budowa schronu na pl. Poznańskim w Bydgoszczy w sierpniu 1939 roku. © © Włodzimierz Kałdowski

Już 9 września 1939 roku wykonał swoje pierwsze zdjęcia od wejścia Wermachtu na teren Rzeczpospolitej, gdy niemieccy żołnierze prowadzili na rozstrzelanie grupę Żydów i Polaków.

Uratowany dzięki gruszkom

Następnego dnia sam o mało nie stracił życia. Niemcy trafili do jego domu, kiedy słuchał radia, co było zabronione. Wyprowadzili go na zewnątrz zaznaczając na jego ubraniu krzyż. Od innych, w ten sam sposób oznaczonych, dowiedział się, że jest przeznaczony do rozstrzelania. Od tego wyroku uratowały go gruszki. " Ten krzyż, w trakcie marszu, udało mi się zetrzeć gruszkami, które wcześniej dała mi mama. Wszyscy ci z krzyżami zostali od razu rozstrzelani za murem. Ja już krzyża nie miałem" - wspomina fotograf.

Jednak to nie koniec niezwykłych historii pana Włodzimierza. W 1942 roku trafił do obozu pracy w Elblągu. Udało mu się przemycić tam swój aparat! "Wyrywkowo nas rewidowano. Sprawdzano jednak tylko kieszenie, dlatego udawało mi się przemycać aparat na plecach" - opowiada zapalony dokumentalista. Gdyby znaleziono przy nim sprzęt, groziła mu za to śmierć.

Fotografowanie w czasach, gdy za posiadanie aparatu groziła śmierć 3
Wyzwolona Bydgoszcz w styczniu 1945 roku. © © Włodzimierz Kałdowski

Z aparatem po wojnie

Po wojnie podjął pracę w "Wiadomościach Bydgoskich" i "Ziemi Pomorskiej". Dostał legitymację prasową z numerem 3. Teraz już mógł bez obaw fotografować zniszczenia wojenne i powracające życia w zrujnowanej Polsce. W 1946 roku Kałdowski wyjechał do Wrocławia na studia na Politechnice, gdzie mieszka do dziś. Ale aparat wciąż miał przy sobie. Został między innymi wynajęty przez firmę budowlano-rozbiórkową do dokumentacji każdej ulicy i domu w okolicy.

Fotografowanie w czasach, gdy za posiadanie aparatu groziła śmierć 4
Wystawa Ziem Odzyskanych we Wrocławiu w 1948 roku. © © Włodzimierz Kałdowski

Pionier koloru

Na studiach natomiast pan Włodzimierz jako pierwszy w Polsce napisał pracę dyplomową o fotografii kolorowej. Było to spore wyzwanie, bo nawet profesor "nie bardzo wiedział co z tą moją pracą zrobić" - śmieje się dokumentalista. Niektórzy myśleli, że jego zdjęcia kolorowe są koloryzowane. Tymczasem jego praca dyplomowa na studia przyczyniła się do produkcji materiałów do kolorowej fotografii w Polsce.

Fotografowanie w czasach, gdy za posiadanie aparatu groziła śmierć 5
Wrocław, lata 50. XX wieku. © © Włodzimierz Kałdowski

Włodzimierz Kałdowski do tej pory robi zdjęcia, teraz cyfrowo. I swoje ogromne archiwum digitalizuje, aby mogły z niego korzystać następne pokolenia.

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie