Fotoreporter zginął podczas wojny. Zełenski odznaczył go orderem "Za odwagę"
03.04.2022 12:53, aktual.: 26.07.2022 13:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Maksim Lewin, fotograf i kamerzysta, który pracował dla ukraińskiego portalu informacyjnego, został zabity podczas relacjonowania inwazji Rosji na Ukrainę. Prezydent Zełenski odznaczył go pośmiertnie orderem "Za Odwagę".
Ciało Lewina znaleziono 1 kwietnia w wiosce na północ od Kijowa – podał w sobotę serwis informacyjny LB.ua, w którym pracował fotoreporter. Lewin był również dokumentalistą, który od 2013 r. współpracował z agencją Reuters przy relacjonowaniu wydarzeń w Ukrainie.
Fotoreporter pracował nad reportażem we wsi Huta Mezhyhirska, gdy doszło do ostrzału. Prokuratura Generalna Ukrainy podała, że Lewin został "zabity przez funkcjonariuszy rosyjskich sił zbrojnych dwoma strzałami z broni krótkiej".
"Jesteśmy głęboko zasmuceni wiadomością o śmierci Maksima Lewina, wieloletniego współpracownika Reutersa, w Ukrainie" – powiedział John Pullman, globalny szef działu wideo i zdjęć w agencji Reuters. "Maks dostarczał Reutersowi fascynujące zdjęcia i materiały wideo z Ukrainy od 2013 roku. Jego śmierć to ogromna strata dla świata dziennikarstwa. Nasze myśli są z jego rodziną w tym trudnym czasie".
Wołodymyr Zełenski odznaczył fotoreportera
Prezydentowi Zełenskiemu nie umknęło bohaterstwo Maksima Lewina. Fotoreporter został pośmiertnie odznaczony orderem “Za Odwagę”. Dekret został opublikowany na rządowej stronie prezydenta Ukrainy.
Za osobistą odwagę i bezinteresowne działania wykazane podczas reportażu o rosyjskiej agresji postanawiam: Przyznać Order “Za Odwagę” III stopnia LEWINOWI Maksymowi Jewhenowiczowi – fotoreporterowi (pośmiertnie).