Fujifilm GFX 50R, czyli najtańszy cyfrowy średni format na rynku już niedługo

Plotki o tegorocznych premierach Fujifilm pojawiły się już dawno. Większość myślała, że dotyczą one tylko Fujifilm X-T3, który ujrzał światło dziennie tydzień temu. Czekamy z niecierpliwością na targi Photokina 2018 i to, co zaprezentuje tam producent.

Fujifilm GFX 50R, czyli najtańszy cyfrowy średni format na rynku już niedługo
Marcin Watemborski

11.09.2018 | aktual.: 11.09.2018 14:12

W przeciągu ostatnich 2 miesięcy wiele się dzieje w świecie fotografii. Co więcej – to naprawdę duże wydarzenia. Zobaczyliśmy Nikona Z6 i Nikona Z7, Canona EOS R oraz Fujifilm X-T3. Tego ostatniego spodziewaliśmy się dopiero na Photokinie, lecz ujrzał światło dzienne dużo wcześniej.

Po Fujifilm raczej nie spodziewamy się zaprezentowania pełnej klatki. Ten producent przeskakuje wyżej niż konkurenci – mają dopracowany system APS-C, czyli Fujifilm X oraz rozwijający się średnioformatowy system bezlusterkowy Fujifilm GFX. Pierwsza odsłona – korpus Fujifilm GFX 50S – został dobrze odebrany na rynku konsumenckim i jest na pewno interesującą i budżetową opcją dla tych, którzy chcą wejść w cyfrową fotografię średnioformatową.

Ile będzie kosztował Fujifilm GFX 50R?

Ptaszki ćwierkają o tym, że już za 2 tygodnie możemy zobaczyć jeszcze tańszy średni format spod szyldu Fujifilm. Ma być to model Fujifilm GFX 50R. Według plotek, opublikowanych przez Fuji Addict na początku miesiąca, nowy aparat ma być najtańszym średnim formatem na rynku. Fujifim GFX 50R może kosztować około 4500 dolarów, czyli niecałe 17 tysięcy złotych za sam korpus, jak podaje Fuji Rumors. Dla porównania, Fujifilm GFX 50S to wydatek około 30 500 złotych, więc różnica jest ogromna.

Obraz

Jeśli wciąż 17 tysięcy za średni format to dla was za dużo, może pocieszy was informacja, że cena Fujifilm GFX 50R może wynieść jeszcze mniej! Photo Rumors donosi o cenie 3600 dolarów, co w przeliczeniu daje niecałe 13 500 złotych. Wydaje się to dość mocno absurdalne, ponieważ koszt samej matrycy to około 2000 dolarów (ok. 7500 złotych), a jeszcze trzeba przecież zapłacić za całą resztę.

Domniemana specyfikacja Fujifilm GFX 50R

Plotki mówią o tym, że Fujifilm GFX 50R ma przypominać wyglądem aparat dalmierzowy. Może wyglądać podobnie do Fujifilm X-E3, przy czym na pewno będzie większy. W środku mają znaleźć się 2 sloty na karty SD, ruchomy ekran LCD oraz joystick to zmian pól AF. Zabraknąć ma górnego monochromatycznego ekranu z parametrami.

Patrząc na te doniesienia, nie mogę doczekać się premiery tego aparatu. Jeśli plotki o cenie się potwierdzą, na pewno wielu profesjonalnych portrecistów zacznie zastanawiać się nad Fujifilm GFX 50R, jako głównym narzędziem pracy komercyjnej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)