Fujifilm X‑Pro3 ma problemy z wizjerem. Producent potwierdza
Fujifilm X-Pro3 to najnowszy korpus japońskiego producenta, stworzony dla prawdziwych pasjonatów fotografii. W jego projektowaniu brał udział m.in. Tomasz Lazar. Jak się okazuje – wizjery EVF w niektórych egzemplarzach mają problemy z wyświetlaniem obrazu.
Fujifilm X-Pro3 to interesujący aparat, w którym zastosowane dwa wyświetlacze. Główny ekran LCD jest otwierany, a gdy jest w pozycji zamkniętej na tyle korpusu widoczne jest małe okienko, w którym zobaczymy wybraną symulację filmu (lub ustawienia fotografowania) wyglądającą zupełnie jak karteczki z oznaczeniem filmu, wkładane kiedyś w podobne okno aparatów tradycyjnych.
Nowa konstrukcja w rodzinie Fujifilm X spotkała się jednak z komplikacjami. Internauci zwrócili uwagę na problem z wizjerem elektronicznym. Okazuje się, że obraz w EVF bywa prześwietlony. Patrząc w wizjer można odczuć dyskomfort ze względu na utrudnione operowanie aparatem. Błąd nie wpływa na rejestrowanie obrazu.
Fujifilm nie podaje jednoznacznego powodu takiego zachowania wizjera, ale może to być sprawa sprzętowa. Producent zachęca nabywców Fujifilm X-Pro3, by zgłaszali się do serwisu jak najszybciej. Patrząc na to, że ergonomia Fujifilm X-Pro3 jest skoncentrowana wokół doświadczenia fotografowania i korzystania z wizjera, wspomniany błąd jest nader irytujący.
Cóż – zawsze można korzystać z wizjera optycznego, ale szkoda, że tak drogi sprzęt zrobiony z myślą o miłośnikach fotografii okazała się nie do końca dopracowany. Na polskim rynku sam korpus kosztuje obecnie 8199 złotych w kolorze czarnym.