#giveashit: Zanim spuścisz wodę, wciśnij spust migawki i przysłuż się nauce

Jeśli masz na swoim koncie wizytę w szpitalu, na pewno usłyszałeś kiedyś pytanie o wypróżnienie. Jasne, ze strony zdrowotnej – kształt, konsystencja i regularność oddawania stolca jest bardzo ważna. Jak się okazuje – także dla sztucznej inteligencji ten temat wcale nie jest taki gów… nieważny!

Kampania #giveashit jest prowadzona przez firmę Seed z segmentu mikrobiologii wraz ze startupem auggi. Ten drugi podmiot stworzy aplikację, która będzie łączyła to, co jemy z obrazem tego, co wydalamy. Brzmi absurdalnie? Czego nie robi się dla nauki!

Przyszła aplikacja ma szacować stan naszych jelit na podstawie diety i… zdjęć stolca. Jeśli chcesz wesprzeć ten projekt – możesz wysłać anonimowo zdjęcie swojej kupy. Posłuży ono do wytrenowania algorytmu sztucznej inteligencji pod przewodnictwem MIT.

I tak większość z nas idąc do toalety bierze ze sobą smartfona, więc warto zrobić coś dla dobra ogółu tworząc gów… zdjęcie. To określenie nabrało nowego, dosłownego wyrazu. Po zrobieniu zdjęcia wchodzicie na stronę seed.com/poop, klikacie wielki fioletowy przycisk ”I accept the dare” (ang. przyjmuję wyzwanie) i wypełniacie dwie rubryki. Jedna to wasz adres mailowy, druga to informacja o porze dnia, w której zazwyczaj idziecie ”na dwójkę”.

Możecie wysłać tyle zdjęć, ile chcecie. Nie musicie się też martwić o to, że ktoś zidentyfikuje was po zdjęciach waszej kupy, ponieważ każde zjecie przed przesłaniem do auggi jest pozbawiane wszelkich danych.

David Hauchel, współzałożyciel auggi, mówił w wywiadzie dla The Verge o pierwszych próbach gromadzenia danych. Na początku ekipa wykorzystywała masę plastyczną, która miała udawać kał na podstawie dostosowania jej do bristolskiej skali uformowania stolca.

Na potrzeby gromadzenia danych, naukowcy wydrukowali również model muszli klozetowej, w której umieszczali masę plastyczną. Kolejnym krokiem było zebranie prawdziwych zdjęć. W pierwszej kolejności ekipa Seed sięgnęła do społeczności internautów na forach. Okazało się, że potrzeba większej ilości danych.

Ponad 70 proc. społeczności ma problem z wypróżnianiem. Dotyczą one zaparć, biegunki, wzdęć lub regularności wydalania. Aplikacja ma pomagać w profilaktyce chorób układu wydalniczego, w tym raka jelita grubego. Zachorowania na tę chorobę stale rosną i jest to jeden z głównych powodów zgonów nowotworowych u mężczyzn ze względu na wstydliwość. Być może łatwiej będzie przełamać się i zrobić zdjęcie niż od razu lecieć do proktologa?

Pamiętajcie, w kupie siła!