Głupota ludzka nie zna granic. Oko w oko ze wściekłym jeleniem
Zastanawiacie się, po co fotografom dzikiej przyrody te wielkie i ciężkie obiektywy? Po to, żeby nie musieć zbliżać się zbyt blisko do dzikiej zwierzyny. Po pierwsze mogliby ją spłoszyć, ale przede wszystkim dlatego, że zwierzęta mogą być niebezpieczne.
14.12.2018 | aktual.: 26.07.2022 16:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kendra Neef Nace prowadziła wycieczkę przyrodniczą w jednym z kanadyjskich parków narodowych. Grupa napotkała jelenia. Jeszcze większą atrakcją okazał się człowiek i jego brak wyobraźni.
Mężczyzna, którego sfilmowała Kendra, najwyraźniej niespecjalnie się przejął zagrożeniem i postanowił sfilmować dorosłego jelenia za pomocą telefonu. Obiektywy w takich urządzeniach są szerokokątne, więc żeby mieć dobre ujęcia napotkanego zwierzęcia, mężczyzna podszedł naprawdę blisko.
Widocznie, kiedy ten człowiek bierze telefon do ręki, odbiera mu rozum. Pomimo wyraźnych sygnałów niezadowolenia jelenia, mężczyzna niewiele sobie z nich robił. Dopiero za drugim razem, kiedy byk spuścił poroże w gotowości do szarży, odsuwa się trochę z miną rozbawionego dziecka. Z tym że w tej sytuacji nie ma nic zabawnego. W bezpośrednim starciu z ponad 300-kilogramowym zwierzęciem, uzbrojonym w poroże człowiek nie ma szans.
Mężczyzna miał wiele szczęścia, że jeleń nie stracił cierpliwości. Jak mówi Kendra, takie zachowania ludzi są niestety powszechne i to tylko kwestia czasu, kiedy komuś stanie się krzywda.
Kiedy w 2013 roku młody jeleń droczył się z fotografem, a sytuacja pomimo zdrowego rozsądku mężczyzny zrobiła się niebezpieczna, władze parku postanowiły zabić byka dla bezpieczeństwa odwiedzających. Kompletną niesprawiedliwością byłoby, gdyby niewinne zwierze miało zapłacić za ludzką głupotę.
Elk vs. Photographer | Great Smoky Mountains National Park
Nace opowiedziała, że spędzając sporo czasu w parku, widziała naprawdę głupie zachowania ludzi, łącznie z karmieniem niedźwiedzi.