GoPro nagrała ostatnie chwile mężczyzny. Film odnaleziono po 2 latach
Dwa lata po nieszczęśliwym wypadku, rodzice otrzymali nagranie wideo z dnia, w którym zginął ich syn. Nurek wyłowił kamerę sportową GoPro rejestrującą ostatnie chwile przed utonięciem Richarda Raglanda.
20.08.2019 | aktual.: 26.07.2022 15:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nagranie odnalazł Rich Aloha - YouTuber, który nurkował przy wodospadach Foster Falls w Tennessee w poszukiwaniu skarbów. Takiego znaleziska się nie spodziewał. Kiedy zobaczył kawałek śruby, zaczął kopać i wyciagnął z mułu kamerę GoPro. Miała rozbity ekran, ale karta pamięci była w dobrym stanie i udało się bez problemu odtworzyć nagrania.
Aloha słyszał o wypadku, w którym dwa lata temu utonął czarnoskóry mężczyzna. Kiedy obejrzał nagrania z kamery, połączył ze sobą fakty. Znalazł w internecie zdjęcia, które utwierdziły go w tym, że znalazł zaginione nagrania Richarda Raglada. Znalazca skontaktowałsię z rodzicami Raglanda i osobiście wręczył im nagranie.
Rodzice tragicznie zmarłego byli bardzo poruszeni niezwykłym znaleziskiem: "Na nagraniach Rich jest całym sobą, żyje pełnią życia. To, że ktoś zadał sobie tyle trudu, żeby dostarczyć nam nagranie znaczy dla nas bardzo wiele."
YouTuber finds SD card containing man's last moments; returns to parents | WSB-TV
Po tym jak Richard Ragland zginął kilka dni przed swoimi 23 urodzinami, jego rodzina próbowała ustalić dokładne okoliczności śmierci. Od strażników parku mieli otrzymać nagranie z ich synem, ale ktoś ukradł nośnik. Dwa lata później dzięki odkryciu YouTubera, rodzina mogła obejrzeć nagranie z dnia, w którym umarł ich bliski.