Górny Śląsk górą! Fotografie Arkadiusza Goli [inspiracje]
20.10.2012 06:45, aktual.: 26.07.2022 20:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niełatwa uroda Śląska, codzienna praca, życie górnika – to ulubione tematy Arkadiusza Goli.
[solr id="fotoblogia-pl-60528" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/2044,magazyn-doc-radzi-sobie-coraz-lepiej" _mphoto="61422-445542705496142-14-40cdfd2.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2267[/block]
Pochodzę ze Śląska i przyznaję, nie jestem obiektywna – interesuje mnie, gdy ktoś fotografuje moje rodzinne okolice. Arkadiusz Gola, fotoreporter związany przez wiele lat z „Dziennikiem Zachodnim”, to lokalny fotograf, którego doceniono na świecie. Słusznie, bo widzi on Śląsk ciekawie – zarówno czujnym okiem reportera wyczulonego na ważne zjawiska (warto poznać nie tylko słynnych „Ludzi z węgla”, ale również cykl o górniczkach), jak i odkrywając ten znany sobie świat na nowo.
Życie na Śląsku nie jest u Goli tylko takie, jakie oglądamy w kinie i mass mediach – z czerwonej cegły pokrytej węglowym pyłem, niepiękne, trudne i żmudne. To również widać – ale jest tu coś jeszcze. Hałdy wyglądają jak piramidy Majów, poprzemysłowe krajobrazy wyrobisk zaczynają żyć swoim życiem, ludzie to galeria wspaniałych charakterów, po których od razu widać, że niosą ze sobą wiele prawdy i ważnych opowieści.
[solr id="fotoblogia-pl-58823" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/2135,andrei-liankevich-bialorus-jakiej-nie-znamy-inspiracje" _mphoto="andrei-liankievich-58823-29f4f0c.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2268[/block]
Arkadiusz Gola powiedział w jednym z wywiadów, że niemal wszyscy jego najbliżsi byli w jakiś sposób związani z górnictwem. Dołączył do nich, choć nie pod ziemią, tylko z aparatem. Zaczynał od Zenita (jego brat dostał go w prezencie komunijnym). Od tej pory dokumentuje Śląsk; to tym bardziej ważne, że niedługo zresztą tego Śląska, znanego ze zdjęć, już nie będzie. Domy są odnawiane, powietrze czystsze, poprzemysłowe krajobrazy przypominające nieznane planety zmieniają się w tereny zielone albo pokrywają się zabudową. Region powoli zaczyna wtapiać się w resztę nowego już polskiego krajobrazu. Czy podoba nam się to, czy nie, musimy pamiętać o tym, jak było.
Stronę reportera można odwiedzić pod tym adresem.