"Górskie wyprawy fotograficzne" Karola Nienartowicza w naszych rękach
Nasz blogger Karol Nienartowicz fotografuje góry od 2003 roku. Podczas swoich podróży odwiedził ponad 30 krajów, rejestrując krajobrazy w najróżniejszych pasmach górskich. W moje ręce trafiła jego książka "Górskie wyprawy fotograficzne".
Urodziłam się w miejscu, które z każdej strony otoczone jest górami, dlatego są mi one bliskie. Chociaż fotografowanie krajobrazów nie jest moją mocną stroną i zwykle trzymam się od tego z daleka, z przyjemnością przeczytałam "Górskie wyprawy fotograficzne" Karola Nienartowicza.
Karol pochodzi z Jeleniej Góry, ja też. Dlatego już po przeczytaniu wstępu, wiedziałam, że chcę przeczytać tę pozycję do końca. Sposób, w jaki autor opisuje swoje fotograficzne początki jest mi znany i bliski.
Wydana przez Helion książka to 300-stronicowy poradnik dla osób, które chcą fotografować górskie (i nie tylko) krajobrazy, ale nie do końca wiedzą, jak się za to zabrać. Oprawiona jest w miękką okładkę, a jej format sprawia, że czyta się ją wygodnie, a jednocześnie pozwala nacieszyć oko sporymi zdjęciami.
Po przeczytaniu książki, dowiecie się, jak zabrać się za fotografowanie górskich krajobrazów, o co należy zadbać i o czym pamiętać. Karol opisuje wszelkie aspekty górskich wypraw. Przeczytacie tu nie tylko, jak fotografować, ale również, jak zaplanować podróż, co ze sobą zabrać i jak zadbać o własne bezpieczeństwo. Akurat o bezpieczeństwie autor pisze bardzo dużo.
Informacje opatrzone są historiami z wieloletniego doświadczenia autora, które czasem są zabawne, innym razem nieco zaskakujące, ale zawsze doskonale ilustrują poruszany problem.
Jeśli o ilustracjach mowa, nie mogę tu nie wspomnieć o wspaniałych zdjęciach fotografa. Książka opatrzona jest licznymi fotografiami. Na tyle licznymi, że trudno jest otworzyć ją i nie natrafić na któryś z krajobrazów. Zdecydowanie łatwiej jest odnaleźć duże zdjęcia, wypełniające całą rozkładówkę, na których miło zawiesić oko. Jeśli ktoś nie ma ochoty na czytanie, warto chociaż obejrzeć obrazki – i tak jest, co robić.
Z książki dowiecie się, na co zwrócić uwagę wybierając sprzęt fotograficzny – od aparatu przez filtry, po karty pamięci i inne drobiazgi - na górskie wyprawy. Podejście Karola do tego tematu jest ogólne i próżno tu szukać rady, jaki konkretnie aparat wybrać. Autor pisze:
Karol, zamiast radzić, który konkretnie sprzęt wybrać, wskazuje na jakie cechy zwrócić uwagę, podczas wyboru aparatu do fotografii górskiej. Istotnym tematem, poruszanym w książce, jest sposób zabezpieczenia sprzętu podczas górskich wypraw. Fotografując zwykle w przeciętnych warunkach, możemy nie zdawać sobie sprawy, jakie zagrożenia czyhają na nasz sprzęt na większych wysokościach.
Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to fakt, że doświadczony fotograf raczej nie przeczyta nic odkrywczego w rozdziale, poświęconym technice fotografowania. Pewnie wynika to z tego, że trudno powiedzieć coś odkrywczego na temat, na który powiedziano już wszystko. Spodziewałam się jednak większej dawki wiedzy. Mimo wszystko, miło przypomnieć sobie podstawy budowania kompozycji, okraszone historiami z życia autora.
Ważne dla mnie jest to, że każde zdjęcie umieszczone na stronach książki, opatrzone jest szczegółowym podpisem, zawierającym informacje o sprzęcie oraz parametrach, na jakich było wykonane. Wypełnia to lukę, jaka powstała przez niedosyt informacji w tekście.
Książkę czyta się bardzo lekko. Da się wyczuć w tekście dystans autora do samego siebie. Sposób, w jaki Karol przekazuje informacje jest jasny i ciekawy. Warto mieć ją na swojej półce i wracać do niej, nawet po przeczytaniu. Przykładowo, kiedy wybieramy się na nocne fotografowanie gór, można zerknąć wcześniej do fragmentu książki i odświeżyć sobie informacje.
"Górskie wyprawy fotograficzne” to pozycja dobra zarówno dla początkujących fotografów, którzy poszukują wskazówek dotyczących tego, jak przygotować się do zdjęć, jak i tych bardziej doświadczonych, którzy poszukują inspiracji i motywacji. Na stronie internetowej wydawnictwa, kupicie ją za 59 złotych.