Grand Prix w Monako z perspektywy bolidu. To widzi kierowca dookoła siebie

Grand Prix Formuły 1 w Monako podniosło ciśnienie niejednemu miłośnikowi tego sportu. Jeśli uwielbiacie prędkość i bolidy F1, koniecznie musicie zobaczyć ten filmik z wnętrza klasycznego Ferrari 312 B3 z 1974 roku, którym kierował Charles Leclerc.

Grand Prix w Monako z perspektywy bolidu. To widzi kierowca dookoła siebie
Marcin Watemborski

30.05.2022 | aktual.: 26.07.2022 13:17

W kokpicie legendarnego modelu bolidu Ferrari 312 B3 z połowy lat 70. XX wieku została zainstalowana mała kamerka 360 stopni. Było to możliwe dzięki współpracy Automobile Club de Monaco oraz Insta360. Trzeba było przy tym zachować ogromną ostrożność, bo bolid jest niezwykle cenny.

Kamery znalazły się nie tylko w kokpicie, ale również na boku i przodzie samochodu. Były to Insta360 One X2, Insta360 One RS oraz Insta360 GO 2. Ostatnia z nich waży zaledwie 27 gramów i to właśni ona ukazała to, co widzi kierowca. Za kierownicą bolidu zasiadł Charles Leclerc, który obecnie jeździ w drużynie Scuderia Ferrari.

Insta360: Onboard with Charles Leclerc at the Historic Monaco Grand Prix

Widok, który prezentują kamery, jest prawdopodobni najbliższym doświadczeniem, które może odczuć większość z nas w kontekście prowadzenia legendarnego bolidu. Prędkość połączona z ciasnym wnętrzem samochodu dają niesamowite wrażenia wizualne i dźwiękowe. Tym bardziej na torze w Monako, który zawiera 19 ostrych zakrętów. Aż miło popatrzeć na 12-cylindrowy silnik bolidu podczas przejazdu po tej niezwykłej trasie.

Co do samego bolidu – by zrozumieć jego wartość, trzeba poznać jego historię. Ferrari 312 B3 z 1974 roku było oryginalnie samochodem prowadzonym przez Nikkiego Laudę, trzykrotnego mistrza świata F1. Żeby oddać cześć kierowcy, Leclerc zabrał bolid na przejazd po Monte Carlo.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)