Harold Gillies to ojciec chirurgii plastycznej. Potrafił zdziałać cuda
Czas zawsze działa na korzyść historycznych zdjęć. Te, które zaraz zobaczycie mogą wywołać mieszane uczucia. Zostali na nich pokazani pacjenci doktora Harolda Gilliesa, który jako pierwszy zaczął uprawiać chirurgię plastyczną. Niektórym ludziom dał wręcz nowe życie.
*Uwaga! Materiał, który został zamieszczony poniżej może być nieodpowiedni dla wrażliwych czytelników. *
W dzisiejszym artykule dotyczącym historycznych zdjęć, przybliżymy wam sylwetkę doktora Harolda Delfa Gilliesa z Nowej Zelandii. Z wykształcenia był on otorynolaryngologiem, czyli zajmował się rozpoznawaniem i leczeniem chorób jamy ustnej, gardła, krtani, nosa, zatok, uszu, szyi i twarzoczaszki. Interesujące jest również to, że ta dziedzina medycyny zajmuje się również zaburzeniami głosu, mowy, słuchu i równowagi, co często przejawiało się w pracy Gilliesa.
O ile powyższy opis nie zaskakuje tak bardzo, tak zaskoczyć was może to, że Harold Gillies jest uważany za ojca chirurgii plastycznej. Ale spokojnie, nie mówimy tu o powiększaniu ust wyłącznie dla ładnego wyglądu. Ten lekarz poszedł w kwestie praktyczne, ratując niektórym pacjentom życie i pozwalając im znacznie lepiej funkcjonować w społeczeństwie.
Początek kariery Gilliesa w dziedzinie chirurgii plastycznej sięga I wojny światowej. Wówczas wstąpił do Korpusu Medycznego Armii Królewskiej i został wysłany do Wimereux we Francji, gdzie poznał dentystę o nazwisku Valadier, którego nadzorował. Ten lekarz próbował opracować metodę rekonstrukcji szczęki, zaś Gillies myślał o przeszczepach skórnych.
To spotkanie zainspirowało go do podróży do Paryża, gdzie poznał Hippolyte’a Morestina, który przeszczepiał skórę z jednego miejsca ciała pacjenta w inne. Gillies chciał kontynuować rozwój tej nauki i namówił w Anglii naczelnego chirurga wojskowego Williama Arbuthnot-Lane’a do otwarcia oddziału chirurgii szczękowo-twarzowej w szpitalu w Cambridge.
W czerwcu 1917 roku został otwarty Szpital Królowej Marii w Sidcup. To właśnie tam Gillies oraz inni chirurdzy pracowali nad początkami chirurgii plastycznej. Pacjentami byli mężczyźni, głównie żołnierze z urazami twarzy powstałymi wskutek postrzału. Lekarze przeprowadzili łącznie ponad 11 tysięcy operacji na ponad 5 tysiącach pacjentów.
Po zakończeniu I wojny światowej Gillies rozpoczął współpracę z Rainsfordem Mowlemem, który również praktykował chirurgię plastyczną. Razem podróżowali po świecie, by móc operować różnych pacjentów, w tym wiele sław. Rozpoczęli również nauczanie innych lekarzy i pokazywali im swoje techniki.
Podczas II wojny światowej dokonania Gilliesa zostały docenione. Został on doradcą w Ministerstwie Zdrowia Wielkiej Brytanii oraz RAF-u. W różnych miejscach królestwa były organizowane jednostki szpitalne specjalizujące się w chirurgii plastycznej. Wśród lekarzy, których nauczał Gillies był m.in. Stewart Harrison, który w późniejszych latach znacznie wpłynął na rozwój tej dziedziny medycyny.
Harold Gillies zmarł w wieku 78 lat wskutek zakrzepicy zatok żylnych mózgu, której doznał podczas operacji. Dokonania Gilliesa wraz z dokumentacją fotograficzną są szerzej opisane w książce "The Facekamer" autorstwa Lindsey Fitzharris.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii