Hasselblad X2D 100C: średni format, jakiego potrzebujemy
Hasselblax X2D 100C to najnowszy średnioformatowy bezlusterkowiec legendarnego, szwedzkiego producenta. Mimo tego, że wizualnie niewiele się różni od poprzednika, to jego środek skrywa nową, znacznie ulepszoną technologię. Wraz z korpusem zaprezentowano 3 nowe obiektywy.
Hasselblax X2D 100C to średni format, o którym marzymy
Bronius Rudnickas z wspomniał w swoim oświadczeniu, że przy tworzeniu modelu Hasselblad X2D 100C zespołowi przyświecała idea Victora Hasselblada. Sednem projektu było opracowanie aparatu lepszego niż jego poprzednik, a ten zrobił pod to solidny grunt.
Sercem korpusu Hasselblad X2D jest 100-megapikselowa, stabilizowana w pięciu osiach matryca CMOS wykonana w technologii BSI o fizycznym rozmiarze 43,8 x 32,9 mm. Aparat rejestruje zdjęcia zarówno w formacie JPEG oraz RAW. Patrząc na potężną matrycę światłoczułą, można spodziewać się, że pliki będą ważyły dość sporo. Te z Hasselblada X1D miały przeważnie ponad 200 Mb.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić zegarek Garmin Instinct 2 Solar?
Za ustawianie ostrości odpowiadają 294 punktów układu AF opartego na detekcji fazy i wspieranego przez detekcję kontrastu. Prędkość zdjęć seryjnych to 3,3 kl./s w trybie zdjęć 14-bitowych i zwalnia przy 16 bitach, ale trudno spodziewać się po tym aparacie, że będzie demonem prędkości.
Wizjer elektroniczny ma rozdzielczość 5,76 mln punktów i przekątną 0,5 cala. Powiększenie EVF wynosi x1, czego można się spodziewać po bezlusterkowcu. Odświeżanie to 60 kl./s, bo biorąc pod uwagę inne bezlusterkowce dostępne na rynku, nie zachwyca. Na górze korpusu natomiast znalazł się 1,08-calowy kolorowy wyświetlacz do pokazywania parametrów, zaś dotykowy ekran na tyle ma przekątną 3,6 cala i rozdzielczość 2,35 Mpix.
W kontekście Hasselblaca X2D 100C interesujące jest to, że ma wbudowany dysk SSD o pojemności 1 TB, więc jeśli skończy wam się miejsce na karcie pamięci lub w ogóle jej zapomnicie, to nic złego się nie stanie. Korpus ma slot na kartę pamięci CFexpress Type B.
Bateria w aparacie wystarczy na wykonanie 420 zdjęć, a korpus wspiera opcję szybkiego ładowania. Co ciekawe – Hasselblad X2D 100C jest kolejnym aparatem szwedzkiej legendy, który nie ma opcji filmowych.
Korpus będzie kosztował 42 tys. złotych.
Trzy nowe obiektywy zapowiadają się ciekawie
Wraz z premierą Hasselblada X2D 100C zostały zaprezentowane 3 nowe obiektywy: XCD 28 mm f/2.5, 55 mm f/2.5 oraz 90 mm f/2.5. Każdy z nich został wyposażony w krokowy silnik autofokusa oraz migawkę listkową, dzięki której synchronizacja błysku z dwoma krótszymi czasami wyniesie 1/2000 s, zaś z 90 mm będzie to 1/4000 s.
Wszystkie obiektywy mają tubus wykonany z metalu, a na nim naniesioną skalę ostrości z uwzględnieniem zakresu głębi. Hasselblad wyposażył je w programowalny pierścień, za pomocą którego można ustawić wybrane parametry fotografowania.
W kwestii cen, to zarówno 38 mm jak i 55 mm będą kosztowały 20 tys. złotych. Za 90 mm f/2.5 przyjdzie nam zapłacić 23 tys. złotych.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii