Huntington Witherill zdradza sekrety komponowania dobrych zdjęć
Ten fotograf studiował między innymi z Anselem Adamsem, Wynnem Bullockiem, Steve'em Crouchem i Alem Weberem, w 1999 r. został laureatem nagrody „Artysty Roku” Kalifornijskiego Instytutu Sztuki Fotograficznej. W rozmowie z Markiem Silberem, zdradza jakie aspekty fotografii uważa za najważniejsze.
23.05.2016 | aktual.: 26.07.2022 19:03
Początki twórczości Huntingtona Witherilla sięgają wczesnych lat 70. W swojej twórczości skupia się przede wszystkim na fotografii krajobrazowej, ale także architektury miejskiej, martwej natury czy abstrakcji, używając zarówno techniki czarno-białej jak i kolorowej.
Na przestrzeni lat jego prace wystawiane były ponad sto razy na wystawach indywidualnych i grupowych na całym świecie. Zdjęcia te wchodzą w skład wielu prestiżowych ekspozycji i kolekcji sztuki m.in. w Międzynarodowe Muzeum Sztuki Współczesnej w Kyoto, Muzeum Sztuki w Santa Barbara czy też Muzeum Sztuki Eversona w Syracuse. Ponadto zajmował się wykładaniem fotografii na Uniwersytecie Kalifornijskim.
Będąc gościem w programie „Advancing Your Photography Show” Marca Silbera, opowiada o najbardziej interesujących aspektach fotografii. Opisując własne zdjęcia wymienia kwestie, na które należy zwrócić największą uwagę.
Po pierwsze wizualizacja. Znalezienie odpowiedniego punktu widzenia może determinować zarówno formę jak i treść finalnego obrazu. Przykładem jest zdjęcie kałuży błota, która sfotografowana pionowo od góry, wygląda jak wejście do tunelu.
Witherill zwraca ponadto uwagę na fakt, jakie znaczenie ma samo umieszczenie aparatu względem sceny. Przesunięcie o centymetr w dowolną stronę może znacznie zmienić zdjęcie. Przedstawiony pociąg sprawia wrażenie małego modelu. Wpływ na percepcję ma również umieszczenia go w jednej linii z murkiem.
Istota poszczególnych elementów zdjęcia także odgrywa rolę w twórczości Witherilla. To, co dzieje się na niebie jest tak samo ważne jak to, co dzieje się na ziemi. Fotograf nadmienia, że jest w stanie przejechać 300 mil żeby dotrzeć w miejsce, gdzie pojawią się odpowiednie chmury.
Ostatnią rzeczą jest wykonanie ekspozycji na długim czasie naświetlania, przy wykorzystaniu filtra szarego. Pozwala on wydłużyć ekspozycję zachowując poprawne parametry. Efekt, który uzyskujemy sprawia, że obiekty na zdjęciu nabierają dynamiki i wyglądają, jakby były w ciągłym ruchu.
Huntington Witherill może nie jest tak znany jak jego koledzy ze studiów, mimo to jego prace są warte uwagi, a jego wskazówki zdecydowanie warto wziąć pod uwagę.