Inspiracja czy kradzież? LaChapelle vs Rihanna
W sztuce granica pomiędzy kopią a inspiracją jest dość cienka i łatwo ją przekroczyć. Zdaje się, że zrobiła to popularna piosenkarka Rihanna lub raczej producenci teledysku do jej utworu zatytułowanego S&M. Wykorzystano w nim estetykę fotografii znanego fotografa Davida LaChapelle'a.
W sztuce granica pomiędzy kopią a inspiracją jest dość cienka i łatwo ją przekroczyć. Zdaje się, że zrobiła to popularna piosenkarka Rihanna lub raczej producenci teledysku do jej utworu zatytułowanego S&M. Wykorzystano w nim estetykę fotografii znanego fotografa Davida LaChapelle'a.
Wśród zarzutów przedstawionych piosenkarce znajdują się między innymi: skopiowanie kompozycji, konceptu, tonu, nastroju, dekoracji, strojów, światła. Innymi słowy, skopiowania wszystkiego, co było możliwe. Przynajmniej tak twierdzi fotograf.
Patrząc na te zdjęcia, trudno nie odnieść wrażenia, że jeden z najbardziej cenionych fotografów mody na świecie ma w tym wypadku rację.
Uważam, że metoda kopiuj-wklej nie przystoi twórcom teledysku gwiazdy tego formatu. W dodatku styl LaChapelle'a skopiowano już wiele razy, więc nawet pod tym względem teledysk Rihanny nie jest niczym wyjątkowym. Ot, kolejna próba pójścia po linii najmniejszego oporu. Oceńcie sami.
Źródło: Petapixel