Instalacja ma upamiętniać ofiary COVID-19. Wygląda przerażająco
W brazylijskim Sao Paulo, na jednej z ulic pojawiła się instalacja. Powstała ona z intencją upamiętnienia ofiar pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 oraz jest podziękowaniem dla personelu medycznego walczącego o życie pacjentów na oddziałach covidowych. Pomysł jest piękny, ale wykonanie jeży włosy na głowie.
18.01.2022 | aktual.: 19.01.2022 09:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Carla Carniel z agencji Reutera odwiedziła Casa das Rosas w Sao Paulo. Wzdłuż całej ulicy można zobaczyć instalację "Renascimento" (tłum. "Odrodzenie") autorstwa Sirona Franco – znanego malarza i artysty. Problem polega na tym, że często może dojść do błędnej interpretacji dzieła. Nie wygląda ono zachwycająco, a przerażająco.
Na zdjęciach fotoreporterki zobaczymy rzut na 365 podwieszone nad ulicą manekiny w ubraniach. Każda z bezimiennych postaci ma na głowie płócienny worek i lewituje nad drogą. Wygląda to jak przerażająca ozdoba z okazji Halloween, a nie podziękowanie dla medyków ani hołd dla ofiar pandemii.
Ludzie, którzy przechodzą w okolicy Casa das Rosas nie mogą powstrzymać wzroku. Instalacji po prostu nie da się przegapić. Część omija ten obszar, inni się zachwycają. Bez względu na to, jakie są reakcje, rzeźba spełnia swoją rolę – nagłaśnia istotny temat w kontrowersyjny sposób i absolutnie nie da się tego nie zauważyć.