Ishay Lindenberg pokazuje dopasowanie ludzi i przestrzeni na zdjęciach ulicznych

Okres pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 jest dla Ishaya Lindenberga bardzo kreatywny. Fotograf w tym czasie rozwinął w sobie umiejętność obserwacji świata. Efektem tego są świetne zdjęcia uliczne, na których ludzie i otoczenie współgrają ze sobą niemal idealnie.

Ishay Lindenberg pokazuje dopasowanie ludzi i przestrzeni na zdjęciach ulicznych
Źródło zdjęć: © © Ishay Lindenberg / [Instagram](https://www.instagram.com/ishay.l/)
Marcin Watemborski

04.12.2020 | aktual.: 07.12.2020 08:09

  • Myślę, że najlepsze chwile dzieją się wokół nas cały czas. Nasza rzeczywistość jest reżyserem, a te chwile nie mogą być zaplanowane. Codzienność w przestrzeni miejskiej jest pełna nieskończonych fascynujących momentów, które dzieją się w ułamku sekundy – opowiada Ishay Lindenberg.

W swojej twórczości fotograf koncentruje się na opowiadaniu historii za pośrednictwem jednego zdjęcia. Nie ustawia niczego, tylko bacznie obserwuje i robi kolejne kadry. Wśród nich zobaczymy naprawdę niezwykłe chwile, zamknięte na zawsze w ramach fotografii ulicznej.

Bez względu na to czy rejestrowane przez Ishaya chwile są zabawne, fantastyczne, przerażające czy wręcz majestatyczne, istotne jest to, że pokazuje je on przez pryzmat własnej wrażliwości. W ten sposób jest w stanie przekazać los swoich bohaterów w ręce odbiorcy, wywołując w nim różne emocje. Fotograf uważa swoje zdjęcia za szczęśliwe zbiegi okoliczności.

Projekt związany z fotografią uliczną Ishaya wciąż się rozwija, a kolejne zdjęcia lądują na jego Instagramie. Rzućcie na nie okiem koniecznie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)