Jak fotografować na rowerze?
01.07.2010 09:10, aktual.: 01.08.2022 15:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rower to jeden z najbardziej popularnych środków transportu i jeden z ulubionych wszelkiej maści globtroterów. Sam swoją przygodę z podróżami zaczynałem jako 15 ? latek, na rowerze, pedałując po ówczesnej Czechosłowacji, Austrii, Niemczech. Nauczyłem się wtedy, jak połączyć dwie pasje - fotografię i podróżowanie na rowerze.
Fotografowanie na rowerze bije na głowę wszystkie inne sposoby na tzw. fotografią podróżniczą. Zapytacie: dlaczego? Ano dlatego, że z perspektywy siodełka wszystko wygląda zupełnie inaczej. Czas, przestrzeń i ? co oczywiste ? perspektywa oglądania okolicy. Wybierając się na wyjazd samochodowy zazwyczaj nie chce nam się ? albo jest to technicznie niemożliwe (wąska droga) ? zatrzymać się, wyjść z samochodu, wyciągnąć aparat, zrobić zdjęcie. Często jest już za późno ? to co widzieliśmy zniknęło, zmieniło miejsca, po prostu kadr nam uciekł. Samochodem nie da też się wszędzie wjechać ? rower jest bardziej wszędobylski.
Wyższość pedałowania nad spacerowaniem przejawia się w czasie i przestrzeni. Rower jest szybszy, szybciej dojedziemy, wrócimy, łatwiej nam się przemieścić z miejsc a do miejsca b, i wciąż jesteśmy jakby pieszo. A mimo to, że jedziemy, cały czas przestrzeń obok nas przesuwa się znacznie wolniej niż widziane przez okno naszego samochodu. I na koniec ? rowerem możemy pedałować w zasadzie wszędzie ? nawet w górach. Na co są twarde dowody.
Jest tylko jedno ale: sprzęt fotograficzny i jego transport na dwóch kółkach. Problemy, z którymi musi się zmierzyć fotografujący biker to przede wszystkim sposób transportu (gdzie schować aparat?) i zabezpieczenie drogocennego sprzętu przed zniszczeniem w czasie upadku czy też zwykłego przewrócenia się roweru, gdy niezbyt stabilnie oprzemy go na postoju.
Jak transportować sprzęt fotograficzny na rowerze?
Jest na to kilka sposobów, prezentuję cztery najbardziej funkcjonalne, świetnie sprawdzające się w czasie rowerowych eskapad. Założenie jakie przyjąłem na potrzeby tego poradnika to bezpieczeństwo transportu i łatwy dostęp do aparatu w czasie jazdy.
- Sakwy rowerowe na przednim lub tylnym kole.
Montowane na specjalnych bagażnikach, sztywne, wodoszczelne. Takie powinny być. Sakwy to podstawowy sposób na transport sprzętu biwakowego, odzieży etc. w czasie kilkudniowych wypadów rowerowych.
Zalety:
Łatwość zabezpieczenia sprzętu, otulenia odzieżą
Wodoszczelność, wybrane modele są szczelne nawet w czasie sporej ulewy
Spora pojemność, jak na rower i wygoda w transporcie ? sakwy zawieszone są na osi koła, nisko, rower prowadzi się stabilnie
Wady:
Trochę jak w samochodzie. Trzeba zatrzymać się, oprzeć rower, rozpiąć sakwy? Lenistwo może zwyciężyć.
Niestety istnieje prawdopodobieństwo uszkodzenia sprzętu ? w razie wypadku. Przewrócenie się roweru na parkingu, przy odpowiednim zabezpieczeniu sprzętu pokrowcami lub odzieżą nie powinno wpłynąć negatywnie na nasz zestaw.
- Plecak rowerowy na plecach
Specjalne plecaki rowerowe, te dedykowane na całodniowe wypady, mają taką zaletę, że są niewielkie, lekkie, posiadają odpowiedni stelaż odsuwający plecak od pleców, co daje przewiew i komfort termiczny w czasie pedałowania letnią porą. I jedną wadę ? są zazwyczaj zbyt małe, aby zamontować w nich lustrzankę.
Zalety:
Łatwiejszy dostęp do sprzętu
Nie krępują ruchu
Tanie i uniwersalne rozwiązanie, nie tylko do fotografowania
Nawet większy kompakt będzie się czuł komfortowo w takim plecaku
Wady:
Nie zmieścimy tam lustrzanki z obiektywem. A jeśli uda się jakoś upchnąć to niewiele więcej się zmieści.
Musimy zdecydować się na aparat kompaktowy, co przy odpowiednim budżecie może nie stanowić wielkiego problemu.
- Sakwy i kosze montowane na kierownicy
To chyba najbardziej optymalne rozwiązanie. Sprzęt jest blisko, dostępny w każdej chwili, sporo miejsca na drobiazgi i mapnik, pozwalający na bieżącą kontrolę trasy. Kilku producentów oferuje sakwy, które za pomocą specjalnie montowanego uchwytu pozwalają na zamontowanie torby na kierownicy roweru.
Zalety:
Poręczność, możliwość wyciągnięcia sprzętu i fotografowania nawet w czasie jazdy (nie rekomenduję)
Bezpieczeństwo sprzętu ? prócz tego, że aparat mamy ?na oku?, taka sakwa pozwala na odpięcie jej od uchwytu i zawieszeniu na ramieniu, służy wówczas jako zwykła torba fotograficzna
Zazwyczaj posiadają zakładane, specjalne pokrowce wodoszczelne. W razie deszczu nasz sprzęt nie ucierpi.
Tego typu torby posiadają zazwyczaj foliowane mapniki, tym samym prócz świetnego opakowania na aparat mamy pod nosem całą naszą trasę.
Wady:
Niezależnie od tego co piszą producenci warto uważać na wagę i nie przeładować takiej sakwy. W czasie jazdy zestaw narażony jest na spore drgania (bezwzględnie warto mieć amortyzowany przedni widelec), a w czasie co trudniejszych przejazdów na uchwyt sakwy działają spore siły. Bikerom, którzy lubią ostrą jazdę w trudnym terenie raczej się nie przyda.
W związku z powyższym nie zmieścimy tam całej naszej torby czy plecaka fotograficznego. Część zestawu i tak musi wylądować w sakwach bocznych.
Rozwiązaniem pośrednim, ale dobrze sprawdzającym się w rowerach miejskich jest specjalny kosz montowany w podobny jak sakwa (specjalny uchwyt) na ramie, niżej kierownicy, wsparty specjalnymi prętami, mocowanymi w otworach do montażu przedniego bagażnika na przednim widelcu. Kosz na co dzień może nam służyć do transportu zakupów ze sklepu, na czas wyjazdu fotograficznego do miasta zmieści się w nim niewielka torba fotograficzna ze sprzętem.
Można do niego wsadzić znacznie więcej niż do torby na kierownicę. Nie sprawdzi się niestety w rowerach z amortyzowanym widelcem. Inna odmiana takiego kosza pozwala na montaż bez wspierania na amortyzatorze, nadaje się do górala ale niestety nie ma aż tak dużej nośności jak poprzednik.
- Na ?góralu?, ekstremalnie
Wyprawy na rowerze górskim, ostre zjazdy na złamanie karku i fotografowanie? Prawie niemożliwe. Planując wycieczki rowerowe w najbardziej ekstremalnych warunkach musisz szczególnie zabezpieczyć sprzęt fotograficzny. Sakwy odpadają.
Dobre i efektowne rozwiązanie to zamontowany na piersi toploader, przypięty do koluch szelek plecaka rowerowego, przymocowany dodatkowo w dolnej części do pasa mocującego plecak rowerowy na twoim brzuchu. To w zasadzie jedyne, bezpieczne rozwiązanie. Nawet w czasie wypadku te części twojego ciała są najlepiej chronione.
Pomysłowe, mało funkcjonalne
Jakiś czas temu na rynku pojawiły się specjalne uchwyt na kierownice, pozwalający na sztywno zamontować aparat, chociażby z użyciem głowicy fotograficznej statywu.
Przyznam, że nie miałem tego uchwytu w ręku, nie używałem go ale sądząc po ilości drgań generowanych w czasie jazdy rowerem nasz sprzęt szybko wylądowałby w serwisie. Podobne rozwiązanie to montowanie aparatu na? kasku rowerzysty.
Jaki aparat na rower?
Najlepszy będzie profesjonalny kompakt. Łatwo go transportować, łatwo chronić. Z pewnością dobrym rozwiązaniem jest aparat odporny na złe warunki pogodowe ? uszczelniany. Jeśli planujecie fotografowanie innych bikerów zapewne nie obędzie się bez zestawu z odpowiedni jasnym obiektywem i dostępnymi ultra krótkimi czasami. Czyli lustrzanka. Warto wybrać aparat, który jest wyposażony w stabilizację drgań (czy to matrycy czy obiektywu).
Polecane dla fotografującego bikera: