Jak pomóc modelce z pozowaniem podczas robienia portretów?
Często zdarza się tak, że nie fotografujemy profesjonalnych modelek, a nasze znajome, koleżanki, ukochane. Każdy artysta potrzebuje muzy! Jednak często obiekty naszych fotograficznych westchnień potrzebują kilku wskazówek, aby dobrze pozować.
Zajmuję się fotografią portretową od kilku lat. To właśnie człowiek zawsze najbardziej mnie interesował, a zwłaszcza kobiety (kurczę, wychodzę na lowelasa, trudno). Bardzo często umawiam się z moimi znajomymi na kilka szybkich kadrów – po prostu dla zabawy. Część z nich jest profesjonalnymi modelkami, część kompletnie nie wie, co i jak. Cóż – zawsze musi być ten pierwszy raz.
Zawszę, gdy idę na sesję zdjęciową – bez względu na to czy to sesja za dolary, czy dla przyjemności – staram się zachować spokój i pozytywne nastawienie. Wiem, że dla niektórych osób bycie fotografowanym to nowość i wy też powinniście o tym pamiętać. Jeśli przyjdziecie na sesję spięci – nic z tego dobrego nie wyjdzie. Moja propozycja jest taka – pójdźcie z myślą, że zdjęcia to tylko dodatek do miło spędzonego czasu. Takie podejście bardzo pomaga. Wasza muza będzie na pewno wtedy czuła się bardziej komfortowo. Spina typu: ”muszę zrobić genialne zdjęcia, bo inaczej umrę”, nie jest dobra.
Załóżmy, że jesteście wyluzowani, gadacie z modelką, śmiejecie się i wszystko gra, jeśli chodzi o energię. Kolejną kwestią, na którą musicie zwrócić uwagę, jest lepszy i gorszy profil. Zgadza się – ludzka twarz nie jest symetryczna i zwyczajnie w świecie z jednej strony wygląda lepiej niż z drugiej. Istnieją również przypadki fantastycznej urody, gdzie twarz najlepiej komponuje się en face, czyli z przodu.
Tak naprawdę nie ma gotowego przepisu na to, jak idealnie ułożyć czyjąś twarz. Istotna jest gra mimiką – to na pewno. Postarajcie się podczas rozmowy z modelką zainspirować ją do pewnego rodzaju odczucia, w zależności od tego, w jakim klimacie ma być sesja. Beztroski uśmiech – po prostu bądźcie zabawni. Banał? Zgadza się, ale działa!
Inną kwestią są delikatne ruchy twarzy. Dosłownie centymetr w jedną czy w drugą stronę potrafi zmienić charakter obrazu. Gdy człowiek ma głowę podniesioną do góry, wygląda na pewnego siebie, gdy spuszczoną w dół (zależnie od spojrzenia), może być postrzegany jako zły lub przytłoczony. Istotna jest również perspektywa, z której fotografujecie. Robienie zdjęć delikatnie z góry pozwoli wam na otrzymanie ”uroczego” wyglądu.
Nie bójcie się komplementować (w cywilizowany sposób!) urody waszych modelek. Proste ”dziękuję” po wykonanym kadrze potrafi wiele zmienić. Zawsze, gdy robię zdjęcia, nawet gdy mam aparat przy twarzy, rozmawiam z osobą, która stoi przede mną. Kontakt jest jedną z najbardziej istotnych kwestii i będę to powtarzał zawsze i wszędzie. To sprawia również, że modelka pracuje mimiką - zmienia się jej nastrój, więc również naturalna aparycja.
Tu ciekawa sprawa - podczas zdjęć do tego testu fotografowałem dwoma aparatami: Sony A9 z obiektywem Sony FE 24-70 f/2.8 G oraz Fujifilm X-T2 z Fujifilm XF 35 mm f/1.4. Nie powiem wam, które zdjęcia są z której puszki, ale zwrócę uwagę, że im większy sprzęt macie, tym modelki bardziej się stresują.
Gdy widzicie, że wasza modelka przez przypadek przyjęła pozycję, która wygląda bardzo atrakcyjnie – powiedzcie jej o tym
Niestety, ten ból znają praktycznie wszystkie modelki pracujące ze mną. Co chwilę: mówię ”stój!” albo ”trzymaj to!”. Czasem również jakaś pozycja mi ucieknie i wtedy proszę o powtórzenie układu ciała i twarzy, lecz to już nie to samo, co spontaniczna reakcja.
Rozmawiajcie ze swoimi bohaterami, obserwujcie ich ruchy, podpowiadajcie, gdy zobaczycie nawet najmniejszą szansę na dobre ujęcie. I nie bójcie się miłych słów. Wielu fotografów, z którymi pracowałem, kompletnie o tym zapomina, a powinniśmy okazywać wdzięczność osobom, dzięki którym te zdjęcia w ogóle powstają.
Wielkie dzięki dla Magdy i Kasi za pomoc przy realizowaniu tego materiału!