Jak powstają zdjęcia koronawirusa SARS-CoV-2? Zobacz jego różne oblicza

W sieci nie brakuje wizualizacji koronawirusa SARS-CoV-2. Ale jak niesławny wirus wygląda naprawdę? Oto w jaki sposób naukowcom udało się zrobić "zdjęcie" koronawirusa.

Pojedyncza cząstka koronawirusa SARS-CoV-2 ma wielkość około 100 nanometrów (nanometr jedna milionowa część milimetra). Żeby to zwizualizować, wyobraźcie sobie odcinek 1 mm. W nim zmieści się aż 10 000 cząstek koronawirusa SARS-CoV2-2.

Ze względu na to, że najkrótsza długość fali światła widzialnego to 400 nm, fizycznie nie można ująć koronawirusa za pośrednictwem konwencjonalnej fotografii. Tutaj do działania wchodzą mikroskopy elektronowe. Pozwalają one traktować obiekty mniejsze od długości fal światła widzialnego, jak fale o krótszej długości.

Wśród technik obrazowania mikroskopów elektronowych wyróżnia się dwie: SEM oraz TEM. Pierwsza, czyli technika elektronowego mikroskopu skaningowego, polega na skanowaniu próbki punkt po punkcie. Skupiona na preparacie wiązka zapisuje informacje o odbijaniu czerni, podobnie jak satelity. W ten sposób można uzyskać obrazy zewnętrzne o bardzo dużej rozdzielczości i głębi ostrości.

TEM, czyli elektronowy mikroskop transmisyjny, pozwala rejestrować elektrony przechodzące przez próbkę. Musi ona być cienką płytką o grubości 0,1 mikrometra, a jej przygotowanie jest bardzo trudne i ogranicza zastosowanie mikroskopu. W ten sposób naukowcy mogą poznać wewnętrzną strukturę próbki.

W dużym skrócie mówiąc – do zewnętrznych oględzin badanego preparatu wykorzystuje się technikę SEM, natomiast do wewnętrznego TEM. Obie techniki rejestrują obraz czarno-biały, a kolor dodawany jest później po to, by wyróżnić badane próbki i bez większego problemu rozpoznać co jest czym.

Więcej zdjęć cząstek koronawirusa SARS-CoV-2 zobaczycie w albumie na Flickrze NIAID.

W obliczu zagrożenia, jakie niesie [b]koronawirus COVID-19[/b], warto uświadomić sobie, czym są odpowiednie środki bezpieczeństwa, a czym objawy nieuzasadnionej paniki. Środkami bezpieczeństwa są: [b]częste mycie rąk, unikanie zgromadzeń, higiena kaszlu i kichania, czyli zasłanianie ust chusteczką lub łokciem, tak aby kropelki śliny nie zostały na dłoni[/b]. Objawem paniki jest natomiast wykupowanie zapasów maseczek, co powoduje, że są one trudno dostępne dla personelu medycznego, który faktycznie ich potrzebuje.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.