Jak tworzy się legenda - historia Johna G. Morrisa [wideo]

Można śmiało stwierdzić, że na to jak postrzegamy świat dwudziestego wieku jest zasługą kilku ludzi na świecie. Jednym z nich jest niewątpliwie John G. Morris, który przez wiele lat pracy jako fotoedytor w najważniejszych tytułach amerykańskiej prasy selekcjonował najważniejsze fotografie XX wieku. Zobaczcie jego własną historię.

Life
Life
Jacek Siwko

John G. Morris pracował przez wiele lat dla najbardziej znanego amerykańskiego magazynu Life. To właśnie ten tytuł stawiał na fotoreportaże najlepszych na świecie fotografów. Publikowali tam swoje materiały między innymi fotografowie związani z agencją Magnum. Jeden z nich, Robert Capa, był prywatnie przyjacielem Johna G. Morrisa.

W filmie, Morris opowiada o słynnej już historii z wywoływaniem negatywów z D-Day, oraz o znajomości ze sławami światowej fotografii. Ciekawostką jest też to, że Morris jako fotoedytor Life Magazine był jednym z pierwszych klientów agencji Magnum.

Dla mnie historia życia Johna Morrisa brzmi trochę jak bajka. Wymarzona praca, znajomość z gigantami fotografii itp. itd. Może jednak jest to kolejny dowód na to, że coś takiego jak spełnienie American Dream jest w życiu możliwe? tego nie wiem, ale dzięki poznaniu tej historii rozumiem, jak ważna jest determinacja i wiara w siebie, co i wam polecam. :)

John G Morris - Eleven Frames | Icontent | Douglas Sloan Director

Źródło: PETAPIXEL.COM

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)