Jak wybrać odpowiednią ogniskową do cropa? Oto prosty sposób

Jak wybrać odpowiednią ogniskową do cropa? Oto prosty sposób

Jak wybrać odpowiednią ogniskową do cropa? Oto prosty sposób
Marcin Watemborski
02.06.2020 08:26, aktualizacja: 02.06.2020 12:38

W zależnie od tego, jaki rozmiar matrycy światłoczułej ma nasz aparat, mówimy często o ekwiwalentach ogniskowej dla małego obrazka. O co z tym chodzi i jak dowiedzieć się, jaka ogniskowa w naszym aparacie da obraz podobny do tej znanej z klatki 35 mm? Odpowiedź jest prosta.

Co to jest crop factor i ekwiwalent ogniskowej?

Za standard w branży fotograficznej uznaje się podawanie długości ogniskowe podawane dla formatu 35 mm, czyli małego obrazka. Są to matryce pełnoklatkowe - o wielkości 1 klatki filmu małoobrazkowego (tudzież "formatu leikowskiego"), czyli 36 x 24 mm. Często słyszymy, że fotografowie kochają ogniskową 35 mm (w domyśle na "pełnej klatce"), ale przecież 35 mm na matrycy APS-C da kompletnie inny obrazek niż na większej matrycy. W przypadku wielu aparatów z matrycą APS-C, ogniskowa 24 mm (dla pełnej klatki) da wycinek pola widzenia obiektywu zbliżony do tego, znanego z obiektywów 35 mm na pełnej klatce.

Tutaj dochodzimy do czynnika nazywanego "crop factor". Jest to mnożnik ogniskowej, który stosuje się w zależności od rozmiaru wykorzystanej matrycy. W przypadku matryc APS-C wynosi on przeważnie x1,5-1,6, a w przypadku matryc Mikro Cztery Trzecie x2, czyli jeśli do aparatu z matrycą APS-C założymy obiektyw o ogniskowej 35 mm i pomnożymy razy 1,5 wyjdzie nam 52,5, czyli długość ogniskowej na matrycy pełnoklatkowej, która da podobny (nie taki sam) obraz. Realnie chodzi o to, że małe matryce zaserwują nam wycinek pola obrazowania większych, nie idzie za tym jednak kompresja tła, czy charakterystyczne dystorsje dla obiektywów pełnoklatkowych.

Cały wic polega na tym, że nawet jeśli kąt widzenia naszego obiektywu na mniejszej matrycy – niech będzie to 24 mm na APS-C, to obrazek nie będzie wyglądał tak samo jak ten zrobiony obiektywem 35 mm na większym sensorze. Wyobraźcie sobie, że weźmiecie obiektyw 24 mm i podepniecie go pod aparat pełnoklatkowny – macie wtedy bardzo fajny szeroki kąt. Jeśli wytniecie ze środka niewielki prostokąt, to będzie to obraz, który da wam ten sam obiektyw podpięty do matrycy APS-C. To wciąż to samo szkło, ale mniejszy obrazek – może za tym iść (chociaż już coraz rzadziej) utrata rozdzielczości czy zniekształcenia.

Rozwiązaniem wspomnianego problemu są obiektywy wyprodukowane do działania z matrycami APS-C. Świetnie tę kwestię rozwiązała firma Fujifilm tworząc szkła, będące odpowiednikami ulubionych ogniskowych fotografów w systemach pełnoklatkowych. Tak oto mamy na przykład szkła Fujinon XF 23 mm f/2 (odpowiednik 35 mm) czy Fujinon XF 35 mm f/1.4 (odpowiednik 50 mm). W ten sam sposób do sprawy podeszły firmy Panasonic czy Olympus produkując wysokiej klasy obiektywy do systemu Mikro Cztery Trzecie (mają to samo mocowanie). Obiektyw Olympus M.Zuiko 25 mm f/1.2 PRO to istna bajka.

Jak wybrać odpowiednią ogniskową?

Oczywiście nie zawsze chce nam się kombinować w kwestii doboru obiektywu. Wielu fotografów wybiera w systemie, z którego korzysta, szkła pełnoklatkowe nawet jeśli mają aparaty z matrycami APS-C z jednego ważnego powodu – ekonomicznego. Jeśli planują w przyszłości przejść na aparaty z sensorem 35 mm, bez sensu jest inwestować w obiektywy do mniejszych matryc. Dzięki temu po zakupie nowego aparatu mamy już zebraną ”szklarnię”, więc można od razu cieszyć się nowym sprzętem.

Dobrym sposobem wyboru obiektywu jest przemyślenie tego, jaki obrazek da nam w połączeniu z aparatem, który posiadamy. W tym celu oczywiście najlepiej będzie sprawdzić konkretny obiektyw i przekonać się na własnej matrycy, co z tego wyjdzie. Aczkolwiek zanim zaczniemy szukać odpowiednich szkieł, dobrze jest wesprzeć się przykładowo kalkulatorem ogniskowej, jak ten zrobiony przez Daniela Scotta Murphy’ego.

Obraz

Działanie programu jest bardzo proste. Wchodzicie na specjalną stronę internetową, wpisujecie format matrycy, na który chcecie przeliczyć ogniskową, podajecie ogniskową oraz wartość przysłony, a później wybieracie format matrycy waszego aparatu. Opcjonalnie możecie dodać też informacje o "Speed Boosterze", czyli elemencie optycznym zwiększającym światłosiłę obiektywu. Po przeliczeniu waszym oczom pojawi się obraz z zieloną ramką informującą o polu widzenia, jak również wyliczone dane na temat: mnożnika ogniskowej, ekwiwalentu ogniskowej oraz ekwiwalentu przysłony.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)